Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Ostatnie kadry z życia Zenusia.
Miałyśmy nadzieję, że zdołamy Go uratować.
Jego śmierć złamała nasze serca
Wszystkie kotki są cudowne, ale On był wyjątkowy. Taki dzielny, taki ufny i taki kochany. Tak dzielnie wszystko znosił. Maleńkie dziecko, które na starcie swojego życia, otrzymało strach i ból, a mimo to tak bardzo ufał. Do końca patrzył tymi pięknymi oczkami, w których nie było strachu, tylko zaufanie...ech
Jego już nie ma, ale zobowiązania pozostały. Doszła kolejna faktura z próby ratowania jego życia.
W sumie 1100 zł plus koszt prowizji. Bardzo prosimy, pomóżcie nam je spłacić. Zenusiowi życia nie zwrócimy. On pozostanie w naszych sercach na Zawsze.
Niech to będzie takie Jego epitafium, abyśmy nie musiały odmawiać pomocy innym z powodu długów...
Dostałeś najlepszą opiekę, piękne imię Zenuś, czekał na Ciebie dom i cudowne życie. Kiedy wydawało się, że już jesteś na dobrej drodze do szczęścia... Nagle dostałeś duszności. Okazało się że miałeś pourazową przepuklinę przeponową. Twoje malutkie jelita przedostały się do płuc. Umarłeś na stole operacyjnym...
Nie tak miało być...
"Czy dotarłaś bezpiecznie, kochany,
po drabinie z bielutkich obłoków,
do tęczowej, świetlistej bramy?
Uchylona, choć nie słychać twych kroków
Wsuń łapeczkę w szparę , w tę niebieską,
teraz główkę; widzisz most? – piękny pewnie!
Nie bój się, podążaj jak ścieżką,
drugi brzeg to Twój dom, choć beze mnie...."
Koci maluszek, może 10 -12 tyg. Leżał w przydrożnym rowie, gdzie dogorywał. Pewnie by tam umarł. Nawet nie wie, jak dużo miał szczęścia. Znaleziony i natychmiast przewieziony do lecznicy.
Tu zaczyna się walka o jego życie. Diagnoza - Połamana miednica, rana cięta zanieczyszczona z ropą na prawej kończynie, niedowład tylnych łapek.Wskazania - natychmiastowa operacja. Nie ma mowy o kalkulacji, gdy w grę wchodzi życie. Natychmiast została podjęta walka o dzieciaczka
Maluszek już po operacji. Rokowania są ostrożne ze wskazaniem do dobrych.
Tu nikt nie kalkulował, nie zastanawiał się, czy są pieniądze, czy nie. Temu maluszkowi potrzebna była pomoc.
Dziś zwracamy się do Was, abyście zechcieli nam pomóc w zapłacie za operację i dalszą opiekę nad tym maleństwem. Mamy już pierwszą fakturę. Do tego dojdą koszty opieki pooperacyjnej i na koniec leczenia, wyciągnięcie stabilizujących drutów.
To małe kocie dziecko, bez pomocy nie miałoby żadnych szans. Czy Pomożesz?! Bardzo prosimy...
Ładuję...