Kocie dzieci potrzebują pomocy!

Od ponad tygodnia pod naszą opieką są dwa kociątka. Ich mama zginęła pod koołami samochodu, z piątki jej dzieci przeżyły dwa. Maluchy były w stodole na gospodarstwie u pewnych ludzi. Przemoknięte od deszczu, przemarznięte, głodne i stęsknione za mamą, która już nie wróci... Maluszki były karmione krowim mlekiem i zaczęły słabnąć, wtedy dostaliśmy telefon z prośbą o pomoc. Oczywiście był problem z miejscem dla nich, bo mamy mnóstwo psów i kotów pod swoją opieką... ale nie było innej możliwości, trzeba było zabrać kociątka.


Dzieciaczki są w domu tymczasowym, karmione specjalnym mlekiem dla kociąt (puszka kosztuje 70zł), rosną i mają apetytcik. Niestety w międzyczasie u jednegoo podczas siusiania pojawiła się krew i ropa, musi dostawać antybiotyk. Drugi ma problemy z wypróżnianiem. Ale cały czas walczymi o te małe bąble. Jak będą gotowe zaczniemy szukać im domów. Na chwilę obecną kociaki bardzo potrzebują wsparcia na mleko, weterynarza, a w przyszłości szczepienia.

​Jeśli ktoś może wesprzeć te kocie sierotki to bardzo prosimy o pomoc. Toniemy w długach, brakuje miejsc do przetrzymywania zwierzaków, ale nie mogliśmy ich zostawić bez pomocy. Teraz my prosimy o pomoc... Za każdą pomocną dłoń i każdy grosik będziemy ogromnie wdzięczni.