Kocie hospicjum

😇 KOCIE HOSPICJUM 😇

Za chore lub za stare - by ktoś je pokochał, za zdrowe - by... Nie chcemy kończyć tego zdania 💔

Wszystkie kochamy tak samo i dbamy o nie z czułością, zapewniając maksymalnie dobre warunki, jak na nasze skromne możliwości.

Kinga, Alina, Asia i Ala - to my. I 130 kotów w różnym stanie fizycznym i psychicznym.

Przy wsparciu ludzi dobrej woli wyremontowałyśmy starą stajnię, tworząc z niej kociarnię, w której stworzyłśmy mini szpitalik. Kupiłyśmy dwa inkubatory, które pracują przeważnie przez całą dobę. O kociaki dbamy też w domach tymczasowych.

Leczymy rany na ciele i duszy, dobrze karminy i szukamy im domów 🏡

Ale... Są takie przypadki, dla których dobry dom adopcyjny jest w sferze cudów - bo nikt o nie nie pyta, a telefon stale milczy.

To koty młode i starsze, z chorobami przewlekłymi, w pieluszce, przyjmujące na stałe leki, zniszczone życiem, niedołężne, z brzydszym futerkiem - jednym słowem "nieadopcyjne". Choć cud się zdarza, ale rzadko.

Marzy nam się doposażenie naszych przestrzeni, zapełnienie półek dobrą karmą, odłożenie "zaskórniaków" na nieprzewidzianą lub kolejną wizytę u weterynarza i stworzenie "kawałka podłogi", który spełni rolę KOCIEGO HOSPICJUM. Tak by one spały spokojnie i byśmy my spały spokojnie. Na to jest ta zbiórka ❤️