Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Ogromnie dziękujemy Państwu za wsprcie <3
Dzięki Wam, udało nam się kociaki odrobaczyć, odkarmić, zaszczepić i wysłać w drogę po lepsze życie :)
Wszystkie kociaki mają już domki, a Rambo ma chwilę odpoczynku :)
Drodzy Państwo! Pod nasza opiekę trafiła siódemka kociąt, które zostały porzucone w kartonie na cmentarz!. Kocięta były w tak fatalnym stanie, że nie myśleliśmy nawet, że przeżyją kolejny dzień...
Kociaki już widziały, ale ropa zalepiała je tak, że nie mogły ich otworzyć. Natychmiast dostały antybiotyk i kroplówki... Niestety, jeden maluch nie przetrwał. Pomoc nadeszła zbyt późno... Trójka rodzeństwa zaczęła jeść już samodzielnie, pozostałe kociaki karmimy co 3 godziny mlekiem początkowym z tauryną dla kociąt. Mimo że co roku pod naszą opiekę trafia kilkadziesiąt miotów i opiekę nad nimi mamy opanowaną, z tymi kociakami było inaczej. Pomimo masowania brzuszków, kociaki miały zatwardzenie, a brzuszki twarde jak skała. Nie pomagała parafina, masaże... Pomógł pies, Rambo.
Rambo zastąpił dzieciakom kocią mamę. Po każdym karmieniu psiak myje je, wylizuje brzuszki, masuje je po swojemu. Instynkt podpowiada mu jak robić to najlepiej. Pomogło! Kociaki mruczą i po zabiegach Ramba natychmiast zasypiają. Rambo jest bardzo zaangażowany w swoje zadanie. Nie odstępuje klatki z kociętami na krok, szczeka, nawołując nas, kiedy tylko zakwilą.
Kochani! Bez mleka, antybiotyku, leków, karmy, szczepień, odrobaczeń, nawet Rambo nie da rady. Tym razem prosimy Was - pomóżcie naszemu Bohaterowi odchować te maluchy!
Ładuję...