Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Znaleziony późnym wieczorem, we wsi Czerwonka, obok bloków. Mówią, że leżał w krzakach przez pięć dni. Pięć długich dni płakał, błagał o ratunek. Bez jedzenia, bez kropli wody, z niedowładem tylnych łap – konał w samotności.
Przez pięć dni nikt nie zareagował. Tyle czasu zajęło, zanim pojawiła się ta jedna, jedyna osoba, która nie odwróciła wzroku. Zabrała kocurka do weterynarza. Chciała walczyć o jego życie.
Niestety – było już za późno. Złamane obie tylne łapy. Potężna anemia. Organizm był na granicy wytrzymałości. Jedyne, co mogliśmy mu dać, to odejście bez bólu. W godności. W ramionach, a nie w cierpieniu pod krzakiem.
To nie jest zbiórka z happy endem. To zbiórka na ratunek, który nie zdążył. Na leczenie, które i tak podjęliśmy – bo nie mogliśmy pozwolić, by odszedł zupełnie sam.
Pomóż nam pokryć koszty ostatniej walki. Pokryć fakturę za diagnostykę, leki, opiekę. Nie chcemy cofać się przed pomaganiem tylko dlatego, że „może się nie uda”. Ale każda taka pomoc zostawia dług. Pomóż nam go spłacić. Pomóż nam móc ratować kolejnego.
Za niego już za późno. Ale dla następnego może być w samą porę.
Ładuję...