Żeby móc otworzyć kojec, potrzebny jest kojec...

Zbiórka zakończona
Wsparły 82 osoby
3 290 zł (164,5%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 24 Listopada 2021

Zakończenie: 26 Grudnia 2021

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Kolia przesiedziała pierwszy rok swojego życia na dwóch metrach kwadratowych klatki na końcu świata, bez kontaktu z człowiekiem, bez ruchu. Wyszła z niej dopiero dzięki nam. Była psychicznym wrakiem. Wiele się udało wypracować, ale są rzeczy, których już się zmienić nie da. Dłuższy pobyt w zamknięciu jest dla niej udręką, dodatkowo w hotelowym kojcu „nakręca się” na widok innych psów, przez co traci mnóstwo energii, chudnie, pomimo apetytu a przede wszystkim cierpi psychicznie.

Przez 5 lat, odkąd Kolia jest z nami – zdążyłyśmy ją na tyle poznać, że wiemy dokładnie, jakie warunki musi spełnić właściciel, który ją zechce adoptować. Problem w tym, że wciąż nie możemy znaleźć takiej osoby. Kolia jest teraz grzecznym owczarkiem. Nie ma także ochoty mieszkać w domu. Przez 5 lat Kolia jest więc w warunkach, które jej nie odpowiadają, no bo znajdź hotel z otwartym kojcem, w którym byłaby zamykana tylko na chwilę albo na noc? Przecież psy w hotelach zwykle wychodzą na zmianę...

Albo znajdź hotel domowy, gdzie pies nie mieszka w domu? Prostym wyjściem byłaby adopcja lub tymczas, gdzie KOLIA miałaby do dyspozycji podwórko i ocieplaną budę. Niestety to się okazało za dużo szczęścia jak na nią. Na domiar złego trafiła na dwa fatalne hotele, skąd ją zabieraliśmy w atmosferze awantury. Ostatnio „Dogs Academy”. W hotelu z resocjalizacją, gdzie jest obecnie – jej pobyt kosztuje 800 zł miesięcznie, ale Kolia nie potrzebuje już resocjalizacji. 

Charakter i upodobania zostaną jej na zawsze, a wszystkie nauki dotyczące relacji z człowiekiem – pobrała. Dlatego jedynym wyjściem jest zakup kojca, który będzie przez większość dnia otwarty i ustawiony w miejscu, gdzie jest spokój, nie ma za wiele innych psów, ale są spacery, wolontariusze i życie rodzinne. Szykujemy jej takie miejsce w hotelu niedaleko naszej siedziby, ale są tam kojce stacjonarne, gdzie psy ze sobą sąsiadują, a Kolia potrzebuje osobnego lokum, żeby nie widziała cały czas innych psów. Na jej pobyt za 800 zł miesięcznie do końca życia nas zwyczajnie nie stać, bo adopcja psa 6/7-letniego obwarowana dodatkowo wymaganiami – może się szybko nie zdarzyć. Dlatego zbieramy na ten otwarty kojec dla panny Kolii, bo jednak całkowicie wolna być nie może, ale to optymalne warunki. 

Możemy je stworzyć od zaraz, ale wiele zależy od powodzenia tej zbiórki. Kolia to kolejny pies, który zapewne nam już zostanie… Takich psów jest więcej, stanowią prawie połowę naszych podopiecznych. Utrzymujemy więc we dwójkę blisko dwadzieścia psów aż do końca ich życia, a im starsze – tym to utrzymanie droższe, bo zaczynają się choroby, o czym już niedługo…

Na razie bardzo prosimy o udział w rozwiązaniu sprawy z Kolią. Ona także zapewne chciałaby już tutaj być.

 

Pomogli

Ładuję...

Organizator
10 aktualnych zbiórek
214 zakończonych zbiórek
Wsparły 82 osoby
3 290 zł (164,5%)
Adopcje