Na diagnostykę kruszynki potrąconej przez samochód!

Czasami mamy wrażenie, że żyjemy w jakiejś niewiarygodnie, nieprawdopodobnej równoległej rzeczywistości. Poznajcie Komendanta Matyldę i trzymajcie za nią naprawdę mocne kciuki!

Malutka leżała na środku ulicy. Kociak nie mógł chodzić i blokował pas. Na jednym pasie stały samochody, drugim, obok jechał jakby nigdy nic. Mateusz zatrzymał się, zaczął wywalać wszystko z pudełka w bagażniku, żeby zapakować w nie kota. Podchodzi do malutkiej, żeby zabrać ją z ulicy i wtem odzywa się pomocny głos "pan go na pobocze przełoży". Serio? Serio?

Mati zachował turbo spokój i grzecznie odpowiedział, że taki kot nie pobocza, a weterynarza potrzebuje...

I mamy nowego pacjenta. Matylda jest po wstępnej diagnostyce, ma połamaną miednicę, w USG nie widać nieprawidłowości, testy FIV/FeLV ma ujemne. Kocina nie ma nawet trzech miesięcy, waży kilogram. Dziękuje i nie współpracuje, mamy nadzieję, że kiedy pozna człowieka od dobrej strony, a ból minie to szybko nas polubi.

Prosimy o pomoc finansową na pokrycie diagnostyki i mocne kciuki, żeby skomplikowana operacja nie była potrzebna. Przed małą jeszcze konsultacja u ortopedy.

Dziękujemy za Wasze wsparcie w walce o to małe życie.