Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Nasza nowa podopieczna z Kościerzyny. Oswojona, chodziła w takim stanie już kilka tygodni. Ludzie postanowili nie ratować, bo takie są prawa natury... Całe szczęście kotka napotkała na swojej drodze dobrą duszę i kotka jest już pod naszą opieką.
Jak widać, mamy spore podejrzenia iż jest to nowotwór płaskonabłonkowy. Ale nie wszyscy weterynarze są takimi pesymistami. Póki co kotka miała pobraną krew do badania, nie wiemy, czy jest po sterylizacji. Po weekendzie ponowna konsultacja u chirurga i być może będzie zalecenia tomografii, by ocenić skalę problemu, czy ewentualne zmiany nie poszły dalej i jak w razie operacji mocno będzie można wyciąć to co zostało po uszku.
W tym miesiącu w fundacji było już 5 tomografii, każdy 600 zł. Dlatego jak zawsze prosimy Was o datki dla tej biednej kotki, której los miał być tak okrutny, by umierała gdzieś pod krzakiem. Może i pomoc przyszła za późno, ale zawsze jest nadzieja...
Ładuję...