Wypadek prawie odebrał jej życie. Poskładajmy łapkę Koli!

Zbiórka zakończona
Wsparło 177 osób
2 386 zł (79,53%)

Rozpoczęcie: 9 Lutego 2017

Zakończenie: 8 Kwietnia 2017

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Pod koniec stycznia otrzymaliśmy dramatycznego maila z prośbą o pomoc dla 4-miesięcznej kotki. Malutka weszła do pracowni miłej Pani w Koluszkach, jakby czuła, że tam znajdzie pomoc. Pani zabrała koteczkę do weterynarza, który wstępnie zdiagnozował złamanie łapki, prawdopodobną przepuklinę i zaawansowany świerzbowiec w uszach.


 

Pani nie mogła przygarnąć kici, a wiedziała, że niepełnosprawny kot na dworze sobie nie poradzi. Miała również świadomość, że jeśli odda małą pod opiekę gminy, to niestety kotka zostanie uśpiona. Nie mogliśmy pozostać obojętni i takim sposobem zyskaliśmy nową podopieczną.

Mała Kola jest przeurocza i od razu kradnie ludzkie serca. Cały czas chce przebywać w pobliżu człowieka, mruczy i pragnie miziania!



 

Kola już jest po konsultacji ortopedycznej, na której wykonano zdjęcie RTG. Niestety, potwierdziły się wstępne przypuszczenia – kotka jest po wypadku komunikacyjnym. W jego wyniku ma złamaną kość udową, którą trzeba złożyć operacyjnie. Jednak najgorsze jest to, że Kola ma również przepuklinę przeponową. Co to oznacza? Część narządów z jamy brzusznej przesunęła się do klatki piersiowej! Musieliśmy niezwłocznie poddać ją leczeniu chirurgicznemu! Koteczka ma bardzo duże problemy z oddychaniem.  Po prostu nie przeżyłaby dłuższej.

Kola ma już za sobą pierwszą skomplikowaną operację – zabieg przeprowadzony był na otwartej klatce piersiowej, dlatego też obarczony był dużym ryzykiem. Jednak to jedyna szansa dla naszego maleństwa.

Ta malutka koteczka ma niesamowitą wolę życia! Przeszła operację, która była bardzo poważna i niewielu lekarzy się jej podejmuje. Jej stan był tak ciężki, że musiała za nią oddychać maszyna. Na szczęście Kola szybko zaczęła wracać do zdrowia, dlatego została odłączona od aparatury, a po przebadaniu malutkiej okazało się, że wszystko jest w porządku.


 

Kola zmieniła teraz miejscówkę i jest pod najlepszą opieką na świecie – u naszej Pani doktor w domu. Malutka dochodzi do siebie, ma apetyt i odzyskuje siły. Będzie ich potrzebowała, bo za kilka dni czeka ją następna operacja, z którą nie możemy czekać  – składanie złamanej nóżki. Kość udowa jest pęknięta na pół i dodatkowo mocno strzaskana. Zespolenie trzeba zrobić jak najszybciej, żeby Kola mogła wrócić do pełnej sprawności. Dodatkowo poprosiliśmy też o użycie najlepszych materiałów do zespolenia kości, tak by Kota mogła biegać i skakać do woli. Oczywiście po odpowiednim czasie i rehabilitacji. Oba zabiegi przeprowadzają wysokiej klasy specjaliści.



Kochani! Kolę czeka jeszcze jedna, równie ważna operacja składania kości udowej, następnie kilka kontroli, długa rehabilitacja. Najprawdopodobniej przez dwa miesiące będzie mieszkać w klateczce, żeby nie nadwyrężać swojego zdrowia. Koszty są zatrważające… Stąd tak duża kwota, jaką zbieramy dla Koli. Bez Was nie damy rady jej leczyć. To kocie dziecko zasługuje na naszą pomoc. Pomożecie nam zawalczyć o Kolę?

Kola się bawi: https://youtu.be/w0c0BDu1s-A

Kola miauczy: ​https://youtu.be/N5f7dH_W8O

Pomogli

Ładuję...

Organizator
0 aktualnych zbiórek
71 zakończonych zbiórek
Wsparło 177 osób
2 386 zł (79,53%)