Bialutka kotka wyrzucona z domu dogorywała w krzakach !

Bulinka - kotka kilka tygodni temu wyrzucona z domu, bo ludzie kupili sobie rasowego psa...

Spała pod balkonem swoich poprzednich "opiekunów", wielokrotnie chciała wrócić do ich domu, ale zabudowali balkon, aby nie mogła wejść... Spała pod krzakiem przy samym bloku, zupełnie nie umiała sobie poradzić na zewnątrz... Biały kot się nie ukryje - inne koty ją napadały, przez co ma podrapania na pyszczku, lisy ją ganiały,  uciekała na drzewo. Jedna pani już przez kilka tygodni próbowała ją złapać i nam przekazać, aż w końcu się udało.

Kotka jest smutna, zrezygnowana i zmęczona. Ma dopiero około 3 lat, dużo życia przed sobą i dużo możliwości. Jest pięknym białym kotem, przebadana, ma piękne ząbki i czyste uszy, dobry słuch i wzrok (jedynie leczymy jeszcze zapalenie spojówek, bo biały kot w pełnym słońcu jest na to narażony).

Kotka jest spokojna, delikatna, mruczy od razu przy głaskaniu, lubi być na rękach. Jest wykastrowana, odrobaczona, odpchlona, ma negatywne wyniki testów FiV/FeLV. Szukamy dla niej pilnie domu niewychodzącego i zabezpieczonego. Biały kot powinien żyć w domu, nie ma żadnej ochrony przed promieniowaniem UV...

Prosimy o wsparcie w pokryciu kosztów leczenia kotki 🙏❤️