Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Kotka z padaczką odeszła za Tęczowy most, jej siostra Brukselka ma białaczkę więc mieszka dalej w domu tymczasowym, trzecia siostra też szuka nadal domu. Z czwórki tylko jedna znalazła dom stały. My nadal spłacamy faktury za jego leczenie.
Jeśli nie uregulujemy zaległości, nasza działalność może zostać wstrzymana...
Nie możemy czekać z leczeniem – ratujemy od razu, a długi spłacamy potem, nawet przez wiele miesięcy. Zbiórka wciąż trwa, bo potrzebujemy pełnej kwoty, aby dalej pomagać tym, którzy nas potrzebują.
🔴 Bezdomność w środku miasta, nikt nie widzi, nikt nie reaguje. Kiedy to się skończy?! Cztery malutkie chore kociaki na dachu wysokiego domu.
Nikt nie dostrzegał, nikt się nie zlitował, kolejne koty, które nikomu są niepotrzebne, które ludzie omijają... Zainteresowała się wolontariuszka i zabrała maluchy z bezdomności i z dachu.

Jeden z maluszków miał atak padaczki niewiadomego pochodzenia, to zły start na początku wydawałoby się świetlanej drogi, bo już bezpieczne, bo już nie siedzą na dachu. Diagnostyka wymaga dużych nakładów finansowych, bo to chodzenie po omacku, szukanie przyczyny padaczki.

Proszę, pomóżcie uratować to maleństwo, wspólnie możemy tego dokonać.
Ładuję...