Historia psiaka zza krat

Kiedy mnie przywieziono, a było to jakiś czas temu jeszcze jakoś dawałem radę, ale ten zimny beton, smród, metalowe kraty... Jestem więźniem, zamkniętym w klatce, osamotnionym psiakiem. Nie pamiętam przyjaznego dotyku ludzkiej dłoni, radosnych i wybieganych spacerów. Jedyna rozrywka to chodzenie z wiaderkiem, nie chcę się poddać, ale nie wiem jak długo wytrzymam… Z wielkiego serca, proszę o pomoc. Może wówczas stanie się cud i opuszczę to okropne miejsce. Może właśnie dzięki Tobie…

 

Może dzięki Wam uda nam się przywrócić normalny dom. Psiak ma szansę na hotelik, w którym godnie będzie czekać na swój stały dom. Wymaga również wykastrowania oraz pełnej diagnostyki. Psiak ma problemy z oczami, pragniemy je jak najszybciej wyleczyć i poszukać stałego domu. Prosimy o pomoc.

 

Psiak z powodu samotności nosi wiaderka oraz obgryza budę:( Potrzebuje człowieka, który go pokocha i da bezwarunkową miłość. Potrzebne jest miejsce, aby psiak poczuł się kochany i socjalizowany, wtedy pokocha swojego opiekuna.