Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
W marcu pożegnałyśmy Samira. Staruszek do końca dreptał sobie powoli za opiekunką ale niestety w ostatnich dniach jego stan stopniowo się pogarszał i leki już nie działały.
Nie pozostało nic innego jak pozwolić mu odejść. Samir miał smutne życie. Jedyne pocieszenie to to, że chociaż pod koniec jego drogi mogłyśmy choć trochę go wesprzeć.
Trafił pod opiekę osoby, która otoczyła go serdecznością i dała poczucie bezpieczeństwa.
Dziękujemy bardzo Agacie za opiekę nad Samirem i wszystkim, którzy wsparli dziadunia.
Puniek nadal mieszka w hotelu. Bierze regularnie leki i czuje się dobrze, odnalazł się już w nowej rzeczywistości. Nadal szukamy mu domu na resztę życia.
Samir i Puniek to psy adoptowane ze schroniska w 2010 roku, jako malutkie szczeniaczki. Po adopcji psy trafiły do niezadaszonego kojca. Mieszkały tak 14 lat, nie znając nic oprócz skrawka ziemi wokół.
Zastałyśmy oba psy w słabej kondycji fizycznej. Punek jest niewidomy, wykazywał też zachowania kręcenia się w kółko.
Samir ma problemy z poruszaniem się. Po kilku krokach przysiada, zdarza mu się przewrócić.
Właściciel przekazał nam psy i w ten sposób, po raz pierwszy od lat, odwiedziły gabinet weterynaryjny.
Aby zbadać Samira, potrzebna była premedykacja. Wystraszony, w kontenerze, nie chciał współpracować. Oba psy zostały zaszczepione przeciw wściekliźnie na wizycie. Wykonano badania krwi, Samir miał także RTG - wykazało spondylozę, jednak jest szansa na poprawę jego kondycji gdy wdrożymy leczenie. Oba psy otrzymały pierwszą dawkę leku Librela - drogiego, ale z naszego doświadczenia często sprawdzającego się w podobnych sytuacjach. Samir jest także leczony Gabapentyną.
Mamy dla psów miejsca w hotelach - w kojcach zewnętrznych, ale w warunkach nieporównywalnie lepszych od schroniska. Jednak koszt leczenia i pokrycia kosztów hotelu dla nich jest ogromny. Dodatkowo psiaki muszą zostać rozdzielone - niestety nieporadny Puniek często wpadał na Samira, a ten zachowywał się wobec towarzysza losu agresywnie. Po tych bójkach, oba psiaki mają pyski w bliznach.
Bardzo prosimy o pomoc dla psów, które pod koniec życia, mają szansę na opiekę. Bez Was nam się to nie uda.
Ładuję...