Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Wolontariuszka Pomorskiego Kociego Domu Tymczasowego została powiadomiona przez karmiciela wiejskiego stada, iż jedna z kotek, dokarmianych przez niego, ma chorą łapkę.
Kotki nie udało się złapać przy pomocy klatki łapki. Pamiętała jeszcze wiosenne łapanie na sterylizację. Widząc klatkę, czmychnęła i schowała się w krzakach. Niestety, kotka chodziła podpierając się na pięcie. Z powodu zakażonej rany nie mogła normalnie stąpać.
Karmiciel był na tyle zdeterminowany, że udało mu się złapać kicię do transportera. Zropiała łapka, wymagała pilnej interwencji weterynaryjnej. Kotka trafiła do lecznicy. Jest już po zabiegu oczyszczenia i opatrzeniu rany. Dostała leki. Została w kocim szpitalu. Kto wie, czy zakażona rana w takich wysokich temperaturach nie stałaby sie przyczyna większych problemów. Na szczęście pomoc przyszła w porę.
Prosimy o pomoc finansową, która jest bardzo potrzebna, gdyż interwencyjna beczka jest bez dna.
Ładuję...