Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bardzo dziękujemy za każdy grosik który pomógł nam w opłaceniu faktur za jego leczenie. Jak się okazało piesek zaginął kilka dni wcześniej i właściciele go szukali. Także po operacji piesek wrócił do swojego domu. Czekamy za zdjecia i filmy z domu zeby zobaczyc jak teraz sie porusza.
Jeszcze raz serdecznie dziękujemy.
Bezsilność i obojętność to uczucia, które najbardziej podcinają nam skrzydła. Bezsilność, bo nie zawsze możemy pomóc. Obojętność zabija powoli i boleśnie... Piesek został potracony nad ranem przez samochód. I wiecie co? Kierowca odjechał, skazując psa na cierpienie! No bo kto by się tam przejmował jakimś kundlem!
Przez dobrych kilka godzin pies leżał na widoku, przy chodniku, piszcząc przeraźliwie z bólu i powoli konając. Nikt się nim nie zainteresował... Jest takie powiedzenie, że jeśli ktoś nie pomoże zwierzakowi w potrzebie, to tym bardziej nie pomoże drugiemu człowiekowi. Tylko jedna osoba zatrzymała się w końcu i pochyliła nad psem. Zostaliśmy powiadomieni i nasza wolontariuszka udała się na miejsce. Mimo ogromnego bólu piesek chyba czuł, że nadchodzi pomoc.
Po przewiezieniu do lekarza okazało się, że miednica jest roztrzaskana, a każdy ruch sprawiał mu ogromny ból. Kawałki połamanej miednicy uciskały na przewód pokarmowy i była obawa, że piesek nie będzie mógł się załatwić... Decyzja była jedna - operacja. Kokos- bo tak go nazwaliśmy, został przewieziony do innej lecznicy, w której została przeprowadzona operacja.
Leczenie i rehabilitacja nie będzie łatwe, proste ani tanie. Ale nie umiemy być obojętni na krzywdę tych bezbronnych istot. To, czy będziemy bezsilni, zależy tylko od Was, od tego czy i tym razem nam pomożecie?
Ładuję...