Likwidacja hodowli kilkudziesięciu nowofundlandów. Żyły i umierały w skandalicznych warunkach

Zbiórka zakończona
Wsparło 811 osób
56 493 zł (47,07%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 30 Stycznia 2023

Zakończenie: 31 Marca 2023

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Dziś od godzin rannych uczestniczymy w ratowaniu ponad 50 psów rasy nowofundland. Dwie organizacje: Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Gnieźnie i Fundacja Ochrony Zwierząt „Pańska Łaska” zgodnie z decyzją administracyjną gminy Inowrocław odbierają je po wielu miesiącach walki o ich godne życie. Walki o życie bez głodu, bólu i cierpienia. Potrzebujmy Państwa pomocy w likwidacji tej pseudohodowli. A nie jest łatwo.

Wieś pod Inowrocławiem. To tu od wielu lat Anna S. właścicielka hodowli nowofundlandów rozmnaża i sprzedaje psy. Skarżą się sąsiedzi, świadkowie: - Psom dzieje się krzywda i cierpią. Za dnia mieszkają na dworze bez bud, bez ochrony przed zimnem i deszczem – tak twierdzą ludzie.

Przez te lata nie wszystkie zwierzęta przeżywają. W garażu odnajdujemy szkielety zwierząt. Jeszcze są na nich resztki sierści. Nie wiadomo jak długo tu umierały, zanim zakończyły żywot. 

Sąsiedzi mówią o dziesiątkach zakopanych psów w ogrodzie. Teren sprawdzają policyjni technicy i wolontariusze organizacji ratującej zwierzęta. Ich ustalenia są przerażające.  

Kiedy zakończyło się przeszukanie posesji i prawie wszyscy opuścili już podwórko, Krystyna Kukawska jeszcze raz postanowiła sprawdzić, czy na pewno pomieszczenia gospodarcze są puste. I okazało się, iż w jednym znaleziono psa. Był w bardzo złym stanie psychicznym. Obok w budynku znaleziono szkielety psów. Właścicielka nikogo tam nigdy nie wpuszczała.  

Warunki utrzymania psów w tej pseudohodowli były złe. Zwierzęta utrzymywane były we własnych odchodach, całe śmierdziały kałem i moczem. Oklejone były odchodami i błotem. 

Niestety żadne ze służb nie mogły poradzić sobie wcześniej z problemem. Liczne kontrole potwierdzają zły stan zwierząt i warunki utrzymania; ale jak to w Polsce bywa - nikt nie chciał wziąć odpowiedzialności za odbiór zwierząt za znęcanie się nad nimi. Nikt nie chciał wziąć na siebie olbrzymich kosztów leczenia, utrzymania i transportu.

Nic dziwnego. Sama diagnostyka tych psów to prawie 10 tys. zł. Wdrożenie leczenia dla każdego z nich to koszty niepoliczalne… Nie licząc samego utrzymania prawie 30 psów.

Dziś na miejscu pojawiły się trzy organizacje. Nasza - czyli Fundacja Ochrony Zwierząt „Pańska Łaska”, Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Gnieźnie oraz Fundacja dla Szczeniąt "Judyta". My zabezpieczyliśmy w asyście policji - prawie 30 psów z ponad 50 jakie były na posesji. Wszystkim im konieczne jest udzielenie pomocy weterynaryjnej. 

Pozostałe zabrał TOZ w Gnieźnie, który przekazał je do Fundacji „Judyta”, która również była na miejscu i pomogła zwierzętom. Każda organizacja musi teraz sama uzbierać na leczenie i utrzymanie zwierząt. Umowa z gminą była taka, iż psy zostaną odebrane, ale... gmina nie poniesie kosztów ich utrzymania.

Z jednej strony to dobrze dla zwierząt, ponieważ skończył się ich dramat i można było je odebrać; z drugiej strony ogromne koszty ich utrzymania dla organizacji. Właścicielka za znęcanie się nad prawie 60 psami poniesie konsekwencje. Dziś rano w Komendzie Powiatowej Policji w Inowrocławiu przedstawiciele naszej Fundacji złożyli zawiadomienie o przestępstwie znęcania się nad psami.

Ogłoszenie zarzutów Annie S. to tylko kwestia czasu, ponieważ materiał dowodowy został zabezpieczony podczas dzisiejszej interwencji. Przy zabezpieczone przez Fundację Ochrony Zwierząt „Pańska Łaska” przewiezione zostały do Przychodni Weterynaryjnych na diagnostykę i szczegółowe badania. 

Zwracamy się do Państwa z wielką prośbą o pomoc w zakupie karmy dla psów, opłaceniu kosztów ich ratowania. Wszystkie psy bowiem takiej pomocy potrzebują. Pomocy na już...

Pomogli

Ładuję...

Organizator
1 aktualna zbiórka
43 zakończone zbiórki
Wsparło 811 osób
56 493 zł (47,07%)
Adopcje