Lori chce biegać! Operacja albo kalectwo. Prosimy o pomoc!

Zbiórka zakończona
Wsparło 216 osób
8 520,82 zł (77,46%)

Rozpoczęcie: 7 Listopada 2021

Zakończenie: 1 Maja 2022

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
15 Stycznia 2022, 13:23
Lori już po drugiej operacji :) <3

Kochani, Lori juz po drugiej operacji, któraodbyła się dwa dni temu. Sunia czuje sie coraz lepiej <3

Teraz Lori potrzebuje czasu i odpoczynku. Łapka boli, ale Loro jest bardzo dzielna <3

W imieniu Lori dziekujemy wszytkim za pomoc. Bez tego Lori byłaby skazana na kalectwo i ból do końca życi. Teraz mamynadzije, że za jakiś czas, znowu będzie mogłą biegać i zapomni o bólu jakiego doznała. Dziekujemy <3

Pokaż wszystkie aktualizacje

18 Listopada 2021, 10:46
Pierwsze kroki po operacji :)

Lori juz po operacji <3 Oto jej pierwsze kroki <3

17 Listopada 2021, 11:48
Lori czeka dzisiaj operacja !

Kochani, dziekujemy za dotychczasowe wsparcie, które nadal jest bardzo potrzebne.Kwota sie nie uzbierała, ale nie zrezygnowalismy z operacji. Lori już w Klinice. Dzisiaj przejdzie zabieg metodą TTA Rapid. 

Za dwa miesiące, jesli wszytko będzie dobrze, zostanie zoperowana druga łapka. Potrzeba teraz duzo ciepłych myśli <3

Nadal bardzo Was prosimy owsparcie, bez Was nie damy rady <3 

Witajcie! Nazywam się Lori i bardzo potrzebuję Waszej pomocy. Parę tygodni temu trafiłam do schroniska. W wyniku wypadku nie mogłam chodzić. Moje tylne łapki odmówiły posłuszeństwa. Siusiałam pod siebie... Po zbadaniu okazało się, że mam poważne urazy w obu łapkach, dlatego nie mogłam wstać. Ja to wiedziałam, bo bardzo mnie bolały, ale w końcu zaczęłam powolutku wstawać...

Ogólnie to na początku bardzo się bałam. Trafiłam w obce miejsce i nie mogłam się poruszać i np schować przed obcymi ludźmi. Ciocie ze schroniska i wolontariusze bardzo o mnie dbali, w końcu musiałam im zaufać, czułam, że bardzo chcą mi pomóc. Dlatego było mi trochę smutno kiedy przyjechała ciocia z Fundacji i zabrała mnie do siebie, do domu. Teraz jednak widzę, że tutaj też jest fajnie.

Zostanę tutaj i po operacji, ciocia będzie się mną zajmować, a jak znowu zacznę biegać, będę szukać nowego domu.

Lori trafiła dziś pod nasze skrzydła. To wyjątkowo urocza sunia. Niestety, RTG zwaliło wszystkich z nóg. Lori ma zerwane wiązadła w obu tylnych łapkach.

Operacja, która jest równocześnie dla niej ratunkiem, będzie kosztować majątek. TTA (tibial tuberosity advancement) – wysunięcie guzowatości piszczelowej. Jest to popularna na świecie metoda stabilizacji kolana po zerwaniu więzadła krzyżowego. Taki zabieg trzeba przeprowadzić w obu łapkach.

Przykładowe zdjęcie

Bez operacji Lori czeka niepełnosprawność i nieustanny ból. Nie będzie radości z szalonego biegania... Co gorsza, to niespełna dwuletnia sunia, która ma całe życie przed sobą.

Teraz tylko od nas zależy, jak potoczy się dalej jej historia. Musimy zebrać pieniążki na operacje obu łap oraz rehabilitację. Czas ucieka. Im dłużej sunia będzie czekać, tym gorzej.

Dlatego mamy umówioną wizytę u ortopedy, gdzie zostanie dokładnie zbadana i ustalimy termin operacji. Kochani, bez Waszej pomocy Lori już nigdy nie będzie mogła się poruszać swobodnie i bez bólu. Dla niej, jazdy grosz jest teraz na wagę życia. Prosimy o wsparcie w imieniu Lori.

Załączniki

Pomogli

Ładuję...

Organizator
2 aktualne zbiórki
48 zakończonych zbiórek
Wsparło 216 osób
8 520,82 zł (77,46%)