Maja - dzika matka szczeniaków

Maja. Bezdomna, dzika matka 8 szczeniąt. Oszczeniła się pod wiatą i stertą drewna. Miała szczęście trafić na dobrych ludzi. Zaopiekowali się szczeniętami.

Odrobaczone, zaszczepione, zaznajomione z człowiekiem, większość już znalazła domy. Szukali pomocy dla suni. Sunia była tak dzika, że wychodziła z ukrycia, kiedy nikogo nie było w pobliżu (zdjęcia i shot z filmu z pozostawionego aparatu).

Wyłapanie suni nie było proste, bo szczeniaki już tak duże, że najchętniej by od nich uciekła. Pojawiały się też koncepcje mieszkańców, żeby ją po prostu przegonić. Jak pomyśleliśmy, że Maja mogła pójść w nowe miejsce, tułać się i za pół roku byśmy ogarniali kolejne 8 szczeniaczków to nam się słabo robiło. Tak bardzo się cieszymy, że się udało.

Sunia jest chwilowo zabezpieczona. Czeka ją odrobaczenie, sterylizacja, szczepienia. No i długa nauka życia z człowiekiem. Szukamy dla niej miejsca, co nie jest łatwe, bo generalnie miejsc w domach tymczasowych i w hotelikach brak, a dla dzikiej suni miejsce musi spełniać wiele warunków.

Bardzo prosimy o wpłaty na koszty szczepień i sterylizacji oraz na hotelik. Uruchamiamy zbiórkę, mamy w tej chwili 37 psów pod opieką i trudno nam będzie udźwignąć te koszty. Ale nie potrafiliśmy powiedzieć „nie, nie pomożemy”.