Małe miejsce na Podlasiu, wielka pomoc.

Kochani
Rozpoczęła się akcja dla małych organizacji pod tytułem "Małe miejsca, wielka pomoc".
To akcja skierowana dla małych organizacji.
Tak bardzo się cieszę z tego powodu !

Co zbierzemy na skarbonce ( minus prowizja portalu) wpadnie do nas na konto.
Dlatego z całego serca proszę o wsparcie. 
Zwierząt w przytulisku jest bardzo dużo. Psy, konie, kozy, owce, króliki i koty. 

Utrzymanie tego stada kosztuje. Wyżywienie, siano, warzywa, karma. Do tego weterynarz, kowal itp. 
To wszystko są koszta i to duże.

W ostatnim czasie pochorowały się dwa konie. Wciąż trwa ich leczenie. Kozy miały robione badania, nie możemy pozbyć się pasożytów i przez to jedna z nich Melka bardzo źle się czuje. Jest na lekach. Teraz u owiec walczę z biegunką. 

Psiaków dużo, adopcji zero. Każdy musi przejść profilaktykę, a dorosłe psy przechodzą zabiegi kastracji. Utrzymanie psiaków to koszta. Przygotowanie do adopcji wcale nie jest tanie. 

Nie umiem ładnie pisać, ale bardzo liczę na Wasze wsparcie. 
Proszę Was o nawet najmniejsze wpłaty. Proszę w imieniu tych, które głosu nie mają.