Gucio z pseudohodowli - wciąż walczymy o malucha!

Gucio trafił pod naszą opiekę 11 czerwca - skrajnie niedożywiony, po wyszyciu odbytu, z problemami z wypróżnianiem. Urodził się w pseudohodowli i właściciele nie zauważyli, że przez pierwsze półtora miesiąca życia w ogóle się nie wypróżniał, bo nie miał jak - jego odbyt był zrośnięty.

Gucio przeszedł zabieg, po którym właściciele nie stosowali się do zaleceń lekarza, przez co stan malucha w ogóle się nie poprawił. Chcieli go uśpić i tak maluch trafił do nas.

Od niemal miesiąca walczymy o Gucia. W dniu 21 czerwca Gucio pojechał do Poznania na zabieg plastyki odbytu i usunięcia z jelit zalegającego kału. Miał nacięty brzuszek i zrobioną lewatywę, tj. wymasowanie kału palcami. Plastyki odbytu nie było, ponieważ lekarze nie widzieli tam nieprawidłowości.

Niestety odkąd Gucio do nas wrócił, brak wypróżnień znów mu towarzyszy. Mimo wsparcia lekami prokinetycznymi oraz dużymi dawkami laktulozy, mimo robienia mikrowlewek, Gucio wciąż nie potrafi się wypróżnić. Co 2-3 dni wracamy do lekarza na lewatywy i każdorazowo problem jest z włożeniem rurki do odbytu. Nie do końca wiemy, co jest tego przyczyną - nienaturalna anatomia okrężnicy, zrosty po pierwszym zabiegu czy zupełnie coś innego.

Przed nami dalsza diagnostyka. Obecnie jesteśmy umówieni na kolejne badania i zupełnie nie wiemy, co czeka Gucia i jakie będą koszty.

Gucio chce żyć. Uwielbia przebywać z człowiekiem, jest bardzo aktywnym, szalonym kociakiem, bardzo lubi się bawić i zasypiać na rękach. Ma wilczy apetyt, szczególnie na gotowane mięso. Dzielnie przyjmuje leki, z wytrwałością znosi nieprzyjemne lewatywy oraz mycie pupy i ogona. Jego jedyny problem to brak kupy i bardzo byśmy chcieli dać mu szansę na komfortowe życie, jednak do tego potrzebne są finanse.

Z pierwszej zbiórki sfinansowaliśmy badanie RTG w Lesznie (250 zł), konsultację w Poznaniu (490 zł) oraz zabieg i hospitalizację (2500 zł). Pozostała kwota została przeznaczona na leki i suplementy dla Gucia.

Gdyby ktoś chciał wesprzeć naszego już nie tak małego Gucia, będziemy bardzo wdzięczni. Każda wpłata ma znaczenie.