Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Łapka Mruczka pięknie się zrosła, ale w wyniku wielotygodniowego usztywnienia, mięśnie są w zaniku, a ścięgna przykurczone. Po rehabilitacji robi postępy, jednak łapka prawdopodobnie nigdy nie będzie w pełni sprawna.
W chwili obecnej szukamy domu stałego dla Mruczka.
Trzymajcie kciuki :-)
Co mamy powiedzieć? Jak uświadamiać? Wciąż spotykamy się z falą krytyki, szukając naszym podopiecznym bezpiecznych, niewychodzących domów z osiatkowanym balkonem. Słyszymy, że męczymy zwierzęta, skazujemy je na więzienie.
A na co skazali właściciele tego młodego Kocurka? Pozwalając mu chodzić, gdzie chce, biegać i bawić się bez żadnego nadzoru. Wszystko było pięknie, kuweta czysta, bo przecież załatwiał się na dworze, przychodził zmęczony i wybiegany, więc w domu już tylko spał z rozkoszą przyjmując głaskanie.
Aż do dnia, kiedy wrócił, ledwo trzymając się na trzech łapkach, podwijając czwartą pod siebie. Zdjęcie RTG pokazało paskudne złamanie a koszty operacji przerosły opiekunów.
W tym miejscu kończy się szczęśliwe i radosne życie wolnego kociaka, a zaczyna się ból i przeliczanie jego życia na złotówki. Kociak jest już naszym podopiecznym, to my decydujemy o jego losie, a decyzja może być tylko jedna – leczymy i walczymy o sprawność.
Maluch przeszedł już operację, podczas której łapka została poskładana, zespolona i unieruchomiona za pomocą śrub, prętów i zewnętrznej stabilizacji (przy wciąż rosnącym kociaku i cieniutkich kosteczkach to jedyna sensowna metoda). Przeszedł również zabieg kastracji (by uniknąć konieczności kolejnego usypiania do zabiegu).
Na dzień dzisiejszy koszty badań, zabiegów, opieki, wizyt kontrolnych wynoszą już blisko 2 000 zł. Czas, jaki będzie potrzebny do uzyskania prawidłowego zrostu i zdjęcia stabilizacji to około 6-8 tygodni. Następnie Kociaka czeka rehabilitacja, by przywrócić sprawność łapki. Mamy nadzieję, że całość kosztów z ratowaniem malucha zamknie się w 3 500 zł (o ile nie będzie niespodzianek).
Do tego dochodzi utrzymanie kociaka w domu tymczasowym (wyżywienie oraz żwirek), następnie szczepienia przeciwko chorobom wirusowym.
Obecne kociak przebywa w domu tymczasowym, większość dnia spędza w klateczce, wypuszczany jest z niej tylko pod czujnym okiem opiekunki, która nie spuszcza z niego wzroku, by gdzieś nie skoczył niszcząc misterną pracę lekarzy. Kochani, potrzebujemy Waszego wsparcia w pokryciu kosztów leczenia jak również zakupu karmy i żwirku dla maluszka.
Ładuję...