Marcelek pechowiec czy szczęściarz?

Marcel - pechowiec czy szczęściarz?

Jego życie to przeplatanka zdarzeń:
PECH - miał ciężki wypadek komunikacyjny.
SZCZĘŚCIE - znalazł go dobry człowiek i zabrał z drogi.
PECH - trafił do miejsca, gdzie żaden pies trafić nie powinien i kilkanaście godzin w miejscu zwanym schroniskiem nie otrzymał pomocy tak ważnej po wypadku.
SZCZĘŚCIE - zabraliśmy go z tego strasznego miejsca i od tych ludzi i rozpoczęliśmy walkę o jego życie - był w stanie bardzo ciężkim.
PECH - pomimo wysiłków ostatecznie musieliśmy amputować mu uszkodzoną łapinkę... i teraz czas na SZCZĘŚCIE.

Musimy opłacić operację amputacji łapki i liczyć, że ktoś oprócz nas jeszcze go pokocha i obdarzy tym wyjątkowym uczuciem.