Kotka wpadla we wnyki - konieczna jest amputacja...

Maryna - około 2-letnia kotka, prawdopodobnie domowa. W środę podjęliśmy interwencję. Została znaleziona na Siechnicach, zakrwawiona i wystraszona. Prawdopodobnie wpadła we wnyki... 

Gdy tylko nasi wolontariusze dowieźli do nas kotkę, pojechaliśmy na nocny dyżur. Otwarte złamanie, brak czucia w łapce. 

Nie ma szans na uratowanie łapki, amputacja jest nieunikniona. Maryna bardzo krwawiła, rana była zanieczyszczona, w dodatku ma ostrą anemię. Jest bardzo wystraszona, nie chce nawet jeść. Nie potrafimy sobie nawet wyobrazić, jaki koszmar musiała przeżyć kocia dziewczynka. Miała ogromną wolę walki, lecz to dopiero początek. 

Przed nami pełna diagnostyka. Pilnie prosimy o wsparcie! W tej chwili każda złotówka ma ogromne znaczenie. Tylko my możemy pomóc Marynie. To kolejny koci dramat, nieszczęśliwy wypadek, który sprawił, że kotka niemal otarła się o śmierć. Jeśli nie możecie wspomóc Maryny, bardzo prosimy o udostępnienie zbiórki w kręgu znajomych.