Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Starszy Max miał ogromne szczęście, mimo swoich dolegliwości błyskawicznie znalazł nowy dom! Piesek przeszedł leczenie zębów i choć nie udało się uzbierać na pokrycie kosztów zabiegu cieszymy się, że Maxiu znalazł kochającą rodzinę i ciepły kąt na jesień swego życia:) dołączył do kota Imbirka, również naszego byłego podopiecznego.
Max to kolejny psi staruszek pod naszą opieką. Ten dziesięcioletni york wiódł kiedyś całkiem sympatyczne domowe życie, w cieple, blisko ukochanych ludzi. Stało się jednak tak, że problemy zdrowotne członka rodziny spowodowały eksmisję psiaka do podwórkowej szopy... Tam bez budy, bez miejsca do ogrzania się spędzał mroźne, zimowe noce...
Brak wizyt u weterynarza, za to systematyczne strzyżenie u fryzjera, by nie dawać sąsiadom powodów do zgłoszenia zaniedbania. Niestety w tej grze pozorów cierpiał zwierzak, bo ogolone na krótko futerko potęgowało tylko uczucie zimna...
Wiemy, że w życiu zdarzają się różne sytuacje i nawet kochająca rodzina może nie być w stanie nagle zapewnić psu odpowiedniej opieki. Nie chcemy oceniać, cieszymy się jednak, że w tym wypadku wygrał zdrowy rozsądek i właściciele sami zgłosili się do nas z prośbą o pomoc.
Ze względu na siarczyste mrozy zdecydowałyśmy, by przenieść psiaka od razu do hotelu. Najpierw jednak obowiązkowa wizyta u weterynarza, by ocenić stan zdrowia staruszka.
Wykonane zostało badanie morfologiczne oraz biochemiczne krwi. Na szczęście wyniki wskazują na dobry stan zdrowia. Kolejne obowiązkowe badanie to echo serca, na szczęście okazało się, że staruszek ma serce jak dzwon!
Niestety w pyszczku Maxa odkryliśmy istną tragedię. Straszna ilość kamienia, która całkowicie zniszczyła uzębienie psiaka. Okropny smród wydobywający się z pyszczka oraz ból wynikający z powstałego stanu zapalnego.
Konieczne było usunięcie zepsutych zębów. W znieczuleniu ogólnym wziewnym psiak został poddany zabiegowi kastracji oraz sanacji jamy ustnej. Maksiu jest lżejszy aż o 7 zębów, ale na pewno jego komfort życia ulegnie zdecydowanej poprawie! Mamy nadzieję, że wesoły szczerbatek chwyci kogoś za serce i znajdzie kochającą rodzinę oraz ciepły kąt.
Wszystkie niezbędne badania, zabiegi, szczepienia, chip, hotel to kolejne faktury do opłacenia. Jak zwykle, sami nie damy sobie z tym rady... Tylko dzięki Waszemu wsparciu, możemy reagować na takie prośby o pomoc jak ta. Tylko dzięki Wam takie zwierzaki jak Maksiu mogą liczyć na lepszy los!
Ładuję...