Zostawiona na środku drogi czekała na śmierć

Zbiórka zakończona
Wsparło 28 osób
1 431 zł (143,1%)

Rozpoczęcie: 20 Lutego 2021

Zakończenie: 20 Marca 2021

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

edit 19.03.2021

Leczenia ciąg dalszy, Michalinka nadal zmaga się z nadżerką, na dodatek okazało się że jest zatobaczona ;/ Na razie jest jednak za słaba aby dodatkowo ja odrobaczyć, musimy troszkę ją wzmocnić oraz musi zacząć w miarę  normalnie jeść. Na razie daje radę z mleczkami convalescence. Mamy też duzy postęp z oddychaniem i drożnością noska :)
Kciuki za kicię nadal bardzo potrzebne.

Podsumowanie dotychczasowego leczenia:

sobota 150
niedziela 110
poniedziałek 150
wtorek 150
środa 127
poniedziałek 2.03 25zł+17zł (lek agapurin)
4.03 25zł
12.03 210 wizyta, usg, badania krwi, leki na wynos
13.03 32 leki biovetalgin i tolfina
14.03 70 wizyta, zmiana wenflonu, leki na wynos + 50zł 1/2 ampułki feliserinu
18.03 39zł 3x royal canin convalescence mleczko wysokokalorczyne 
19.03 100zł wizyta, zmiana wenflonu, leki przeciwwymiotne i antybiotyk na wynos
22.03 39zł 3x royal canin convalescence mleczko wysokokalorczyne 

------------
suma: 1274

edit 17.03.2021

Michalinka od czwartku t.j. 11 marca choruje. Wysoka gorączka, ból, brak apetytu, brak sił. Wszystkie badania zrobione, najgorsza opcji czyli FIP wykluczona, jednak rozwinęła się kaliciwiroza, mała jest na lekach, kroplówkach, karmiona płynną karmą typu convalescence.

edit 02.03.2021

Nasza mała wojowniczka wczoraj pilnie jechała do weterynarza, okazło się że pootwierały sie rany które były skutkiem wypadku, najgorzej choć niepozorornie rokuje ta na ogonku, może się to skończyć amputacją końcówki. Michalinka ma apetyt, trochę sobie chodzi, ale nadal jest słaba, nie widzi, albo widzi bardzo kiepsko. 

edit 25.02.2021

Michalince ma się już zdecydowanie na życie :)

jeszcze nie daje radu z samodzielnym jedzeniem ale ze strzykawki wręcz pochłania gerberki :) Możliwe, że będzie konieczna rehabilitacja, ale patrząc na jej postępy myslimy, że ona ze wszystkim da radę tylko trzeba czasu :)

Kolejna kontrola jeśli (odpukać) nic nie będzie się działo w środę 3 marca

edit 22.02.2021

Jest poprawa neurologiczna, kicia próbuje wstawać, ma problemy z oddychaniem, ale płuca na szczęście na rtg ok, co nie wyklucza ich odbicia + niestety nosek kiepski, udało się ją nakarmić convalecence (ma problem z przełykaniem), nie siusia sama też mamy nadzieję że to przejściowe. Tak więc jest lepiej, ale nadal na lekach przeciwbólowych, przeciwobrzękowych, kroplówkach i antybiotyku.

Michalinka walczy o życie! Słoneczna sobota, pierwszy cieplejszy dzień od dłuższego czasu. Do naszej wolontariuszki trafia zgłoszenie o kocie powypadkowym. Na pasie zieleni na wysokości podpoznańskiego Baranowa została znaleziona Michalinka. Kotka jest w stanie krytycznym. Nie będziemy owijać w bawełnę – rokowania są niepewne, kotka walczy z obrzękiem mózgu, jej źrenice nie reagują, ma problemy z utrzymaniem się na łapkach... Inne fundacje odmówiły pomocy, ale nie ma mowy, że poddamy się walkowerem, skoro Michalinka tak dzielnie walczy.

Wiemy o niej niewiele – poza tragicznymi okolicznościami jej zgłoszenia do nas, udało się ustalić, że Michalinka nie ma FIV/FELV, a jej szacunkowy wiek to 2 lata. Najprawdopodobniej była kotem domowym wychodzącym, może wyszła i się zgubiła... Zgadujemy. Jako stowarzyszenie dysponujemy ograniczonymi środkami finansowymi, a niestety zbyt często stajemy przed sytuacją, w której musimy zaopiekować się potrzebującym pomocy kotem, a dopiero później organizować środki na jego leczenie. Czasami po prostu nie można inaczej. 

Pierwszy dzień w szpitaliku za Marcelinką, kolejny przed nią. Diagnostyka i leczenie będą kosztowne – już teraz to wiemy, dlatego prosimy Was o pomoc!

Pomogli

Ładuję...

Organizator
1 aktualna zbiórka
22 zakończone zbiórki
Wsparło 28 osób
1 431 zł (143,1%)