Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Migotka inaczej zwana Perełką miała ogromne szczęście, by z sytuacji niemal bez wyjścia wyjść cało obronną ręką, a właściwie łapką. Po stwierdzeniu martwej ciąży została niemal natychmiast operowana, co uratowało jej życie.
Wkrótce po tym maleńka wyruszyła do psiego hoteliku, w którym pozostałe zwierzaki przyjęły ją do swego stada, a Beatka i Radek otoczyli troskliwą opieką, pozwalając jej zapomnieć o przykrych przejściach.
Po pewnym czasie chęć adopcji zadeklarowała Iwonka, która już wcześniej wyadoptoała z hoteliku Stefanek inna psią biedę. Iwonka i jej bąż serce dla zwierząt mają ogromne, dlatego ucieszyliśmy się wielce na myśl o tym, że Migotka ma szansę na tak wspaniały dom. I w ten sposób dziewczynka dołączyła do radosnego stadka Iwonki, w którym jest szczęśliwa, kochana i niemal nieustannie przytulana :)
Nie wiem jak zacząć, jak opowiedzieć, do czego zdolni są ludzie.
Sunię nazwaliśmy Migotka, trafiła wczoraj do kliniki, przyniosła ją jej opiekunka. Sunia od kilku godzin rodziła, urodziła jedno martwe szczenię, drugie nie mogło się urodzić. Lekarze zrobili USG, szczenięta były już martwe, a sunia wycieńczona, nie miała już sił by rodzić, maluch zatrzymał się w kanale rodnym i zablokował go.
Migotka walczyła, już nie o maluszki, ale o życie. Lekarz przekazał pani, że Migotka musi być operowana, bo inaczej umrze, szczeniątka są martwe i bardzo duże, Migotka nie da rady sama. Pani stwierdziła, że musi iść do bankomatu, ale zabiera ze sobą sunię, bo się o nią boi, mimo sprzeciwu lekarzy wyszła z sunią i już nie wróciła.
Lekarze zrozumieli ze już nie wróci, postanowili ratować sunię, poprosili o pomoc Anię z Vox Animalium, sunia nie miała czasu, bez operacji nie miała szans.
Dobrze, że lekarze mieli adres kobiety, była wcześniej u nich, Ania z Policją pojechali ratować sunię. To, co zastali na miejscu, zaskoczyło wszystkich. W mieszkaniu dwie kobiety - mama, babcia - i dziecko. Panie obie były pijane, dziecko bez opieki, Policja musiała działać. Sunia wróciła do kliniki, tu została zoperowana i uratowano jej życie.
Bardzo prosimy was o pomoc w opłaceniu rachunku, Migotka jeszcze dwa dni będzie w klinice, potem jedzie do Stefanka do DT, będzie tam do momentu znalezienia domu. Pomóżcie nam ją ratować, za każdą wpłatę jesteśmy ogromnie wdzięczni.
Ładuję...