Wybrałem wolność, nie chcę wisieć na łańcuchu!

Zbiórka zakończona
Wsparło 11 osób
510 zł (19,61%)

Rozpoczęcie: 4 Listopada 2020

Zakończenie: 1 Lutego 2021

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Zastanawialiście się kiedyś, skąd się bierze pies na szczelnie ogrodzonym, pustym terenie wśród lasów i łąk? Sam, z okręconym wokół szyi ciężkim łańcuchem? Wychudzony z mnóstwem kleszczy, rzepów wszelakich masakrycznymi kołtunami, potwornie głodny i spragniony? 

Tak właśnie nasi wolontariusze znaleźli Kumpla. Ok. 13 kg psa, nie mikropsa. Zupełnie przypadkiem, idąc na spacer. Podjęto natychmiastowe działania szukające sprawców tego czynu. Zebrano wywiad o okolicznych wioskach, który nie wniósł właściwie nic. Tzn. niektórzy wiedzieli, że taki pies się tam znajduje, ale średniowieczne ich myślenie, że da sobie radę (ciekawe, jak ma dać sobie radę, kiedy zaplątany w ogrodzenie luźno puszczony łańcuch się zaklinował, unieruchamiając właściwie psa i uniemożliwiał zdobycie pokarmy czy wody). No właśnie, jak określić takie działanie? Zamierzone, ukierunkowane na jedno - doprowadzenie psa do skrajnego wyniszczenia, a następnie okrutnej śmierci głodowej? Nikt do psa się nie przyznał, nikt nie zgłosił, a czekałyśmy ponad miesiąc, stawiając go na nogi i wędrując z nim po weterynarzach. 

Po doprowadzeniu go do stanu używalności, wycięcia masy filcu, rzepów i kołtunów ora eliminacji pcheł i kleszczy Kumpel wreszcie położył się na kanapie. Pierwszy raz było mu ciepło i miło a ludzka ręka przyjemnie drapała do snu. 

Rozpoczęto obserwację i... Kumpel nie chodził, jak trzeba. Wizyta u weterynarza chirurga, Kumpel ma dysplazję. Na ten moment nic nie robimy, suplementacja. Za parę lat możliwa operacja, ale czy konieczna - tego nie wie nikt. 

Kumpel jest szczęśliwym psem. Takim, jaki pies powinien być od samego początku. Nie przepada za niektórymi weterynarzami i jasno daje im to do zrozumienia. Ale kto lubi jak lekarz grzebie nie tam gdzie trzeba.

To, co możemy my robimy - dajemy z siebie 110%. Jednak bez Waszej pomocy nie opłacimy faktur za leczenie, konsultacje i kastracje. Suplementy też kosztują... Pomożecie nam sprawić, by Kumpel już na zawsze pozostał szczęśliwym psem? Bo razem możemy więcej!

Pomogli

Ładuję...

Organizator
3 aktualne zbiórki
41 zakończonych zbiórek
Wsparło 11 osób
510 zł (19,61%)