Miluś - schorowany i wyrzucony jak śmieć...

Zbiórka zakończona
Wsparło 13 osób
250,50 zł (25,05%)

Rozpoczęcie: 3 Sierpnia 2020

Zakończenie: 3 Października 2020

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Milus to kilkutygodniowe maleństwo - które zostało porzucone w rowie w okolicach Baćkowic (woj. świętokrzyskie). Kotek został przywieziony do OTOZ Animals Kielce w fatalnym stanie - lewe oko to jeden wysuszony już wrzód - musi zostać amputowane. Nie wiemy, kto był jego właścicielem - wiemy na pewno że wychowywał się z ludźmi, bo bardzo garnie się na ręce.

Prawdopodobnie był zabawką, która zaczęła się psuć, więc został wyrzucony jak śmieć. Obecnie kotek jest za mały i za słaby, by można mu było wykonać operację usunięcia gałki ocznej bez narażania jego życia. Musimy go wzmocnić poczekać aż podrośnie. Jednak obecnie trwa walka o jego życie.

Miluś jest bardzo słaby również z innego powodu... jest okropnie zarobaczony - wymiotuje robakami, które zżerają od środka jego biedne wychudzone ciałko. Mimo odrobaczenia - stan kotka nie poprawił się - musi przyjmować kroplówki podskórnie, nie chce pić ani jeść, więc jest karmiony strzykawką na siłę. Miluś walczy o życie... Jest kochanym, proludzkim kotkiem - mimo cierpienia domaga się głaskania i towarzystwa ludzi, którzy podjęli się walki o jego życie i zdrowie. Chcemy Was prosić o pomoc w zebraniu funduszy na operacje amputacji oczka Milusia - chcemy zawalczyć o jego życie i zdrowie - bo ktoś, kto go oswoił wcześniej - potraktował go jak zepsutą zabawkę.

Jesteśmy organizacją, która nie jest wspomagana przez instytucje państwowe ani publiczne - ratujemy zwierzaki dzięki Waszym darowiznom. Obecnie pod nasze skrzydła trafiły dwa koty, które wymagają długiego leczenia i rehabilitacji - wobec tego prosimy a Was o pomoc. Lepsza niewielka pomoc niż wielkie współczucie.

Dziękujemy!

Pomogli

Ładuję...

Wsparło 13 osób
250,50 zł (25,05%)