Na leczenie oczek Krasnala

Krasnal, to nie duży piesek, którego pani zmarła 6 lat temu. Na niezamieszkałej posesji przebywał razem z drugim psiakiem. Posesja oddalona była od reszty domostw i o tym, że są tam psiaki, nikt nie wiedział, bo nikt się nie interesował starym domem.

Któregoś dnia, jedną z mieszkanek tej wsi przez przypadek zobaczyła, dwa psiaki na zarośniętej posesji. Psiaki były w tragicznym stanie, jedzone żywcem przez kleszcze i pchły. Starszy piesek nie był w stanie ustać, został zabrany jako psiak leżący Krasnal, młodszy od tamtego był też silniejszy, ale jego oczy były w strasznym stanie, miał w nich kleszcze. Podobno ktoś zjawiał się raz na dwa tygodnie i przerzucał psom coś przez płot, chyba jedzenie.

Psiaki są pod naszą opieką, stan ich się poprawił, ale oczka Krasnala nadal są brzydkie. Potrzebna była konsultacja przez lekarza specjalistę. Byliśmy z nim w okulistycznej przychodni weterynaryjnej. Krasnal dostał leki, będzie faktura do zapłacenia, jak również potrzebne są pieniądze na transport i ponowną wizytę.

Następna wizyta ma się odbyć za sześć tygodni. Prosimy o pomoc.