Nadzieja dla Wolfa

Zbiórka zakończona
Wsparło 90 osób
4 002,28 zł (66,7%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 7 Kwietnia 2021

Zakończenie: 27 Grudnia 2021

Godzina: 01:00

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
27 Grudnia 2021, 21:31
Wolf ma dom!

Szczęście uśmiechnęło się wreszcie do Wolfa.

Po trudnym roku wreszcie znalazła się idalna rodzina, która postanowiła dać dom naszemu kochanemu Wolfowi.

Powodzenia przyjacielu!

AKTUALIZACJA 29.04.21

Nasz dzielny Wolf robi ogromne postępy w hoteliku. Aportuje, pozwala się głaskać i zaczyna nieśmiało nawiązywać kontakt z opiekunami (filmiki możecie zobaczyć na naszym facebooku). To ogromny sukces! Jednak zbiórka od kilku dni stoi w miejscu a do nas przybywają kolejne faktury, musimy również zabezpieczyć pobyt Wolfa w hoteliku na następne miesiące. Prosimy o wsparcie :(

AKTUALIZACJA 15.04.21

Mamy już wynki badań Wolfa. Na szczęście są o wiele lepsze, niż wszyscy zakładaliśmy. Parametry krwi prawidłowe, narządy wewnętrzne ok, oprócz nieznacznie powiększonej wątroby. Temperatura unormowała się. Duża prostata (do usunięcia), nieznaczne zmiany zwyrodnieniowe i spore zmiany skórne (do wyleczenia).  Karty wizyty znajdują się w załącznikach na samym dole zbiórki.
W tym momencie Wolf odpoczywa w hoteliku, gdzie powoli będzie dochodził do siebie.

AKTUALIZACJA 14.04.21

Wolf znajduje się w Legwecie, gdzie będzie miał pełną diagnostykę. Na ten moment podejrzewamy babeszjozę, biedak ma też dużego guza. Waży o połowę za mało.
Jak tylko czegoś się dowiemy to niewzłocznie zaaktualizujemy zbiórkę i damy znać na naszej stronie na Facebooku (https://www.facebook.com/bidyzserocka)
Na samym dole w załącznikach znajduje się faktura za suplemety oraz zdjęcia preparatu na stawy, który zamówiłyśmy dla naszego biedaka.

**********************************************************************************

Są takie historie, które ciężko się opowiada. Zwłaszcza gdy dotyczą zwierząt dotkniętych niesamowitą krzywdą. Zranionych. Porzuconych. Bezdomnych. Historia Wolfa należy właśnie do nich.

Tę opowieść zaczniemy od kwietnia 2021 roku. Wtedy właśnie życie pewnego bezdomniaka diametralnie się zmieniło. Większość ludzi spędzała ten czas z rodziną w świątecznej atmosferze z brzuchami pełnymi pysznego jedzenia. Niektórzy siedzieli przy stołach całe dnie, inni wychodzili  na leniwe spacery. Byli też tacy, którzy wcale nie obchodzili świąt. Jednak życie większości tych ludzi toczyło się powoli, we względnym szczęściu i spokoju.

Wolf, nasz nowy podopieczny, o szczęściu, spokoju i pełnym brzuszku mógł jednak tylko pomarzyć. Zmarznięty, wygłodzony i wycieńczony błąkał się po niewielkiej miejscowości, ignorowany przez mieszkańców i zapomniany przez swoich właścicieli, o ile jakiś w ogóle miał. Jednak los postawił na drodze Wolfa wspaniałego człowieka, który nie pozostał obojętny na krzywdy wyrządzone temu biednemu psu. Po wstępnym rozpoznaniu okazało się, że psiak błąka się w tej okolicy już półtora roku.

Nie było czasu do stracenia. Nasz bohater zaczął próby wyłapania psa, najpierw za pomocą klaki łapki, do której Wolf uparcie nie chciał wejść. Trzy tygodnie trwały obserwacje zwyczajów Wolfa, namierzanie miejsca, w którym śpi oraz próby oswojenia go. Wreszcie, w Wielką Sobotę, Wolf wpadł w jedną z zastawionych pułapek a wtedy za pomocą chwytaka, udało się go złapać. Nie obyło się bez drobnego ugryzienia, jednak nic poważnego na szczęście się nie stało.

Wolf przybył do naszego gminnego kojca, gdzie czekała na niego ciepła buda i miska pełna czystej wody oraz dobrej karmy. Tułaczka tego biedaka trwała tak długo, że nie potrafi on wyjść z "trybu czuwania". Śpi na stojąco, zawsze czujny i gotowy do obrony, chyba jeszcze nie wie, że jego życie diametralnie się zmieni. Staniemy na głowie, by przywrócić temu psu godność i znaleźć najlepszy dom z możliwych.

Przed nami jednak ogromne koszty. Profilaktyka, badania suplementy i dobrej jakości karma to tylko część kosztów, jakie musimy ponieść. Znalazłyśmy dla tego biedaka dobry hotelik, w którym pod okiem profesjonalistów dojdzie do siebie i przypomni sobie, jakie życie może wieść szczęśliwy, domowy pies. Jednak koszt miesięcznego pobytu to aż 900 złotych.


Prosimy o pomoc! Wolf już nie ma nadziei, ten pies się poddał. Ale to nie szkodzi, my będziemy o niego walczyć. Wierzymy, że wspólnymi siłami uda nam się pomóc temu biednemu stworzeniu. Będziecie z nami?

W załącznikach znajdują się faktury i więcej zdjęć.

 

Załączniki

Pomogli

Ładuję...

Organizator
1 aktualna zbiórka
29 zakończonych zbiórek
Wsparło 90 osób
4 002,28 zł (66,7%)
Adopcje