Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bardzo dziękujemy za wsparcie
Kochani, nasi miłośnicy zwierząt. Przychodzimy dzisiaj do Was z prośbą o pomoc dla naszego kolejnego podopiecznego. Był wolnożyjqcy. W stałym miejscu miał zawsze miseczkę jedzenia i budkę, która chroniła kota przed zimnem. Pewnego dnia już nie przyszedł.
Karmicielka zaniepokoiła się jak mijały miesiące a kota nadal Noe było. Przyszedł kilka dni temu. Wychudzony, zaniedbany. Pyszczek miał otwarty. Od razu trafił do nas. Żółty, z nadżerkami w pysku, wychudzony. W badaniu krwi wyszła niewydolność nerek i wątroby.
Udało się nam wykluczyć fipa. Zaczęła się walka. Kroplówki, leki, karmienie. Najbardziej niepokojąca jest biegunka. Dzięki pani karmicielce i jej mężowi kotek ma zapewnione schronienie. My dajemy to, co możemy - leczenie.
Niestety wciąż borykamy się z problemami finansowymi. Zwierząt, przybywa. Koszty leczenia rosną... A my jesteśmy pod kreską. Nie zbieramy milionów... Nasza zbiórka jest po to, abyśmy mogli opłacić leczenie kota. Każda wpłata dla nas jest ważna.
Bez Państwa wsparcia, nie mamy możliwości nadal pomagać. Pomożecie?
Ładuję...