Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Codziennie opiekuję się bezdomnymi zwierzakami. Codziennie walczę o ich lepszy byt, mimo rzucanych kłód pod nogi.
Wiecie, jak to jest, kiedy rodzina i sąsiedzi patrzą na ciebie jak na idiotę, bo pochylasz się nad najmniejszym, cierpiącym stworzeniem?
Kiedy każdy myśli, że skoro należysz do organizacji, to masz wszystko podstawione pod nos? Że jesteś głupia, bo nie dbasz o dom, o siebie tak, jak oni sami? Nie? Ja wiem.
Szczepie, odrobaczam, kastruje, chipuje, ogarniam operacje, kastruje psy i koty właścicielskie. Pomagam, gdzie mogę, staram się nie odmawiać pomocy. Wspieram leczenie zwierząt właścicielskich, jeżeli właściciel kocha, ale go... nie stać. Pomagam z karmą, sama dokarmiam bezdomne, dzikie psy i koty... Łapie psy, których nikt złapać nie może... Sama mam 15 psów dorosłych, sukę i szczenięta, w hotelu z behawiorystą 2 psy, jeden w zwykłym hoteliku. Koszta? Ogromne. Za 2 miesiące sam weterynarz to ponad 5 000 tys. złotych!
Pracuje fizyczne przy psach. Sama. Pomagam w schronisku. Ale nadszedł moment kiedy... no właśnie. Kiedy zostały nam 3 worki suchej karmy po 15 kg. Na ile wystarczy? Tydzień? Półtora? Błagam, pomóżcie. Nie mi. Ja zjem kawałek chleba z masłem. Ale co z nimi? Chcę kupić tanio karmę, nie najgorszą, ale w dużej ilości. Pomożecie?
Kontakt 570 240 703
Ładuję...