Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani!
Ogromnie dziękujemy za pomoc ❤️
Zebrane pieniądze pozwoliły nam opłacić faktury za konsultacje, badania, dojazdy do lecznic oraz operacje suni Tosi. Maleńka przeszła operacje obu chorych kolanek. Była to bardzo trudna operacja bo wadą była ogromna a mała ma dopiero dwa miesiące.
Po operacji szybko doszła do siebie. Niestety kolejną kontrolą wykazała, że przykurcze są ogromne I oprócz rehabilitacji zaproponowano kolejną operację. Teraz Tosia rozpoczęła już rehabilitację i musimy założyć dla niej dodatkową zbioreczke aby mogła walczyć o sprawność i powrót do zdrowia.
Jeszcze raz ogromnie dziękujemy za pomoc. Bez Państwa wsparcia nie dalibyśmy pomagać tak ogromnej ilości zwierząt
Cześć, Mam na imię Tosia! Mam zaledwie 3 miesiące i choć na pierwszy rzut oka wyglądam na zdrowego pieska to urodziłam się z pewną wadą…
Moje tylne nóżki były wygięte w kolankach, przez co nie mogłam poruszać się prawidłowo. Łapeczki nigdy nie zginały się jak chodziłam, a jedna była wygięta w drugą stronę…
Wada była na tyle poważna, że utrudniała mi normalne życie. Owszem, bawiłam się i chciałam dorównać zdrowym pieskom, jednak gdy źle stanęłam, odczuwałam ból… Często udawałam, że wszystko jest w porządku, by nie odstawać od grupy. Wtedy moja opiekunka skontaktowała się z wolontariuszką Przytuliska w Głownie z prośbą o przyjęcie mnie pod swoją opiekę. Tak właśnie stałam się częścią Drużyny Superbohaterów.
Po dwóch tygodniach byłam już umówiona na konsultację do ortopedy, a później wszystko działo się bardzo szybko. Konsultacja, badania i tomograf. Po tym wszystkim lekarz ocenił, że mam najgorszy stopień zwichnięcia rzepek w obu łapkach z ich zadzierzgnięciem. Jedyną szansą, by zaczęła normalnie chodzić jest operacja obu łapek.
Ostrzegł również, że może się okazać, że w przyszłości będę musiała przejść kolejne operacje, ale na razie nie chcę o tym myśleć. Teraz jestem już tydzień po operacji. Muszę ograniczać ruch i większość czasu spędzam w klatce, aby nie uszkodzić operowanych kolanek. Moja nowa mama cały czas dogląda czy wszystko jest ze mną w porządku. Każdego dnia jestem poddawana rehabilitacji – póki co w domu, a później będę miała dodatkową rehabilitację w gabinecie.
Dlatego proszę, pomóżcie mi zebrać pieniążki na opłacenie faktur za moja operacje oraz rehabilitację. Będę za to ogrooomnie wdzięczna.
Ładuję...