Żeby przeżyć - muszą mieć co jeść!

12 dni do końca
Wsparło 951 osób
11 025 zł (24,5%)
Brakuje jeszcze 33 975 zł
Adopcje

Rozpoczęcie: 10 Września 2025

Zakończenie: 30 Listopada 2025

Godzina: 23:59

Żeby żyć – trzeba jeść, a żeby nakarmić zwierzęta – trzeba mieć za co.

Wielkimi krokami zbliża się zima – najtrudniejszy czas w całym roku. Zimą, kiedy pastwiska przykrywa śnieg, głównym pożywieniem dla większości naszych zwierząt jest siano i sianokiszonka. Już teraz staramy się zrobić zapasy, bo będzie drożej. Dużo drożej. Słyszymy to cały czas, przy każdej dostawie, od każdego rolnika. Będzie drogo, bo rok był nieurodzajny, bo było za mokro, a potem za sucho, bo oni też muszą z czegoś żyć. Rozumiemy.

W Ktosiowie mieszkają zwierzęta uratowane od głodu, cierpienia, zapomnienia. Dałyśmy im bezpieczeństwo i miłość, ale same nie jesteśmy w stanie udźwignąć tak ogromnych kosztów aprowizacji. W tej chwili nasze zobowiązania za siano/ sianokiszonkę/ pasze sięgają 40 tys. złotych, przy czym jest to zaledwie kropla w morzu potrzeb. A przecież zwierzęta jedzą cały czas, oprócz zapasów musimy na bieżąco kupować dla nich siano. One nie zrozumieją.

Każdego dnia patrzymy w ufne oczy naszych zwierząt i wiemy jedno, nie możemy pozwolić by kiedykolwiek zabrakło im jedzenia. Mimo że robimy co w naszej mocy – oszczędzamy, szukamy, kombinujemy – nie damy rady bez Waszej pomocy!. Bez niej nie zrobimy tak naprawdę NIC. Tak jak one zależą całkowicie od nas, tak my zależymy całkowicie od ludzi o dobrych sercach. Fundacja nie prowadzi działalności gospodarczej, nie zarabia na siebie, co oznacza, że bez wsparcia, bez darczyńców, bez darowizn – po prostu zniknie. Co wtedy stanie się z naszymi wszystkimi zwierzętami (na tę chwilę Ktosiowo jest domem dla ponad setki zwierząt)?

Dlatego bardzo Was prosimy: POMÓŻCIE NAM NAKARMIĆ ZWIERZĘTA ŻYJĄCE W KTOSIOWIE!

One same nie poproszą o pomoc. Dlatego dziś to właśnie my prosimy – w ich imieniu. Każda złotówka przybliża nas do zakupu takiej ilości siana i sianokiszonki, która zapewni wystarczające zaopatrzenie na zimę. Każdy gest wsparcia to dowód, że razem naprawdę ratujemy zwierzęta.

Pomóżcie nam wypełnić wiaty i serca spokojem, bo zwierzęta nie mogą poczekać, aż zrobimy zakupy, aż spadną ceny, aż znajdą się środki na koncie, aż pojawi się darczyńca. Zwłaszcza żołądki koni muszą być wypełnione zawsze- w przeciwnym razie konie chorują. Bez stałego dostępu do siana zwierzę cierpi – najpierw z głodu, potem z bólu, aż w końcu gasną w nim siły i chęć do życia.

W azylu mieszka ponad 100 zwierząt różnych gatunków. Są to głównie zwierzęta gospodarskie: konie, krowy, lamy, kozy, owce, świnki, zwierzęta domowe: koty i pieski oraz zwierzęta dzikie: lisy, jenot i szopy. 

Ilości jedzenia jakie musimy zgromadzić są ogromne- bo zwierzęta gospodarskie potrzebują siana nie tylko na zimę, ale przez cały rok. Każdy dzień, każda noc, każde poranne karmienie to kolejne kilogramy, kolejne baloty, kolejne rachunki. A siano i sianokiszonka to pożywienie większości mieszkańców Ktosiowa (ponad 80% mieszkańców azylu to przeżuwacze i siano i słoma to podstawa dla nich). Staramy się każdego dnia, z całych sił, po pierwsze zapewnić im wreszcie godne życie a ponadto nie stracić nadziei, Dziś jest to ogromnie trudne...

Pamiętaj - Twoja pomoc naprawdę ratuje życie!

W imieniu Zwierząt żyjących w Ktosiowie

Renata, Patrycja i Sylwia

PS Zapraszamy Was do naszego azylu, do Ktosiowa. Poznajcie zwierzęta, którym pomagacie. Zobaczcie wszystko na własne oczy, Doświadczcie. Czekamy na Was!

Pomogli

Ładuję...

Organizator
6 aktualnych zbiórek
118 zakończonych zbiórek