Bezdomniaki liczą na Twoje dobre serce!

Magda Pasterz
organizator skarbonki

Nasze niewidzialne Bezdomniaki liczą na Twoje dobre serce!

Działamy od 10 lat. Przez wszystkie te lata uratowaliśmy nie setki, a już tysiące zwierząt. Pomimo tego, że nie raz było nam bardzo ciężko staraliśmy się pomagać, nie odmawiając pomocy chorym, rannym, starym oraz tzw. nieadopcyjnym zwierzakom.

Trafiały pod naszą opiekę umęczone, zagłodzone, chore często z małymi szansami na przeżycie.

Każdemu dawaliśmy szansę i za każdym razem liczyliśmy na cud.

Wiele z uratowanych przez nas zwierząt zostaje z nami na bardzo długo zanim znajdą domy, jak również wiele z nich zostanie z nami na zawsze....

Ze względu na swój wiek, stan zdrowotny, choroby przewlekłe, konieczną stałą opiekę weterynaryjną praktycznie nie mają żadnych szans na znalezienie domów stałych.

To właśnie dla nich jest ta zbiórka.

Zebrane środki pomogą nam zabezpieczyć naszych podopiecznych w leki, zapewnić wymagane zabiegi weterynaryjne, badania kontrolne, pobyty w hotelikach i domach tymczasowych. Z całych sił staramy się stworzyć im chociażby namiastkę domu. Troszczyć się o nich najlepiej jak potrafimy, by czuły, że są dla nas ważne a przede wszystkim kochane. 

Oto nasze tylko niektóre Niewidzialne Bezdomniaki: 

LAKI - jest z nami od ponad 2 lat. Wiekszość życia spędził w obskurnej budzie, upalowany na łańcuchu. Zabrany został interwencyjnie. Trafił do nas skrajnie zagłodzony, wycieńczony z ogromnymi ranami po poparzeniu kwasem. Długo był w szpitalu, gdzie przeszedł skomplikowaną oprację plastyki pyszczka.

Anonimowa Pomagaczka

Obecnie mieszka w domowym hoteliku. Jest dziarskim dziadeczkiem, który już niedosłyszy i niedowidzi, ale czuje się bezpieczny i kochany. Nazywamy go Dzielnym Wojownikiem Lakim. Bardzo lubi spedzać czas w ogródku, gdzie prowadzi prywatne śledztwa pod hasłem co w trawie piszczy i uwielbia wygrzewać się na słoneczku. I on i my wiemy, że będziemy razem już na zawsze.

Anonimowa Pomagaczka

LUNKA - jest z nami prawie 3 lata. 

Lunka została z ogromną siłą potrącona przez samochód i pozostawiona bez pomocy na jezdni.  W ogromnym bólu i cierpieniu udało jej się doczołgać do przydrożnych krzaków, gdzie bez sił i bez możliwości poruszania w milczeniu, bez jedzenia, bez wody, samotnie przez dwa dni czekała na śmierć...

Sunię przez przypadek znalazła młoda osoba, która zaczęła szukać dla niej ratunku i tak Lunka trafiła pod naszą opiekę. W wyniku silnego uderzenia psinka miała wieloodłamowe złamanie miednicy. Jej odzyskanie sprawności trwało bardzo długo.

Anonimowa Pomagaczka

Cały czas przebywa w domowym hoteliku, gdzie odzyskała zaufanie do ludzi, jednak niestety traumatyczne przeżycia odcisnęły trwały ślad i sunia bywa bardzo ostrożna do nowo poznanych osób i w sytuacjach stresowych jest lękowa. 

Anonimowa Pomagaczka

TERRA - przyjechała pod naszą opiekę z interwencji z gospodarstwa na Podlasiu i jest z nami ponad 5 lat. Wydawało się, że mała suczka szybko powinna znaleźć dom. Niestety jej lęki i przerażenie odcisnęło tak duze piętno, że nie potrafi zaufać nikomu oprócz opiekunki w hoteliku, gdzie od lat mieszka. 

Anonimowa Pomagaczka

PTASIO - cudny niewidomy staruszek. Pomimo tego, że nie widzi jest psiakiem wypełnionym od czubka nosa po czubek ogona niesamowitą pozytywną energią, którą zaraża każdego, kto go spotka.
Jest w nim tyle radości i ufności, że nie sposób przejść koło niego obojętnie. Jest z nami ponad 5 lat. Mimo wielu ogłoszeń nikt nigdy nie zechciał go adoptować. Ptasio mieszka w domu tymczasowym. Musi reguralnie mieć wizyty kontrolne u okulisty i na stałe przyjmuje kropelki do oczu, regulujące ciśnienie.

Anonimowa Pomagaczka

CZAREK - na nasz pokład trafił prawie 3 lata temu. Został znaleziony zagłodzony, z wyłysieniami i ranami zapalnymi na całym ciele. Bardzo długo trwało jego leczenie. Czarek jest cudownym starszym panem, prawdziwym dżentelmen z miłością do ludzi i radosnym serduchem. Niestety w badaniach wykryto również zespół końskiego ogona, więc Czarek musi reguralnie przyjmować odpowiednie suplementy. Przebywa od lat w hoteliku, a my nie tracimy nadziei, że wreszcie ktoś pokocha Czarka i podaruje mu prawdziwy dom.

Anonimowa Pomagaczka

EMMA - ponad 2 lata temu została znaleziona w lesie. Od dawna żyła w niewiarygodnym bólu z ogromną przepukliną, która uniemożliwiała jej poruszanie się i załatwianie potrzeb fizjologicznych. Pomimo strachu szukała pomocy, instynktownie wiedząc, że jej dni były policzone, a śmierć była blisko.  Jej stan wymagał natychmiastowej hospitalizacji, pełnej diagnostyki i operacji ratującej życie. Jej rekonwalescencja trwała bardzo długo, a jeszcze dłużej jej odzyskiwanie zaufania do ludzi. Jej traumatyczne przeżycia odbiły się na jej psychice jak zdrowiu. Jej jelita zostały tak zniszczone, że musi byc na karmie gastro i regularnie przechodzic kontrole usg jamy brzusznej. Przebywa w domu tymczasowym i ciagle mamy nadzieję, że znajdzie dom stały. 

Anonimowa Pomagaczka

DŻEKI - jest z nami od ponad 3 lat. Mieszka w hoteliku. Po śmierci właścieciela trafił do schroniska, gdzie kompletnie nie był w stanie się odnaleźć. Jest starszym ponad 10 letnim psem, który nadal ma w sobie nadzieję i radość. Naszym marzeniem jest by na jesień życia znalazł swój szczęśliwy dom, ale póki co jest z nami. 

Anonimowa Pomagaczka

MACIEJ - niewidomy chory staruszek, którego zabraliśmy z gminnej przechowalni. Jest cudownym i kochanym pieskiem, który dzielnie znosi swoje dolegliwości. Na codzień przyjmuje leki, które uśmierzają ból zwiazany ze zwyrodnieniami kregosłupa, stymulują komfort po przebytym udarze i wspierają układ moczowy. Maciuś jest dla nas takim naszym "słoneczkiem" już wpisanym na stałe w życie fundacji. Nie łudzimy, się ze znajdzie dom. Zostanie z nami a my z nim na zawsze. Przebywa w domowym hoteliku, gdzie wszystko mu wolno i czuje się najważniejszy. 

Anonimowa Pomagaczka

SABA - całe życie była maszynką do produkowania szczeniaczków, a gdy zrobiła się starsza i już nie mogła przynosić zysków postanowiono ją uśmiercić. Dzięki reakcji weterynarzy trafiła pod naszą opiekę. Nigdy nie zaznała czułości i smaku domu. Jej pobyt w hoteliku, to najlepsze lata w jej życiu. Bez strachu, bez bicia, zimna i głodu. Po mimo, tego że jest starszą sunią cały czas wierzymy, że na jesień życia Saba pozna, jak to jest mieć swój dom. 

Anonimowa Pomagaczka

RYSIA -przez wiele lat stała przy budzie na łańcuchu, w strachu czekając na swojego oprawcę. Regularnie bita i maltretowana. Liczne urazy doprowadziły do trwałych uszkodzeń głowy. Sunia ma zdiagnozowane wodogłowie, czego skutkiem jest padaczka. Jest pod stałą opieką neurologa i przyjmuje leki przeciwpadaczkowe. Zdajemy sobie sprawę, że znalezienie domu stałego dla Rysi graniczy z cudem. 

Anonimowa Pomagaczka

TIMON - kot uchodźca z Ukrainy. Zostanie pod naszą opieką na długo. Jego stan zdrowia wymagał już dwóch zabiegów: usunięcia gałki ocznej, perforacji jelita. Do tego leczenie stanu zapalnego skóry. Dodatkowo Timon cały czas ma problemy behawioralne. 

Anonimowa Pomagaczka

RUDY - od ponad 3 lat pod naszą opieką. Duży starszy psiak, po stracie swojego psiego przyjaciela błąkał się po ulicach nie mogąc zaznac spokoju. Jego właściciel z powdu choroby nie mógł sprawować nad nim opieki. Rudy mieszka w hoteliku, gdzie po pracy z behawiorystą odzyskał spokój i chęci do życia. Niestety wiek robi swoje i musi przyjmować na stałe suplemnty i leki, które wspomagają jego stawy i kregosłup. 

Anonimowa Pomagaczka

AMUR - niewidomy staruszek przyjechał do nas z Ukrainy. Gdy poproszono nas o pomoc dla niego, nie wahalismy ani chwili. Wiedzieliśmy, że ma małe szanse na adopcję, ale nie mogliśmy mu odmówić. Amur jest cudowną istotą! Pokonał długą drogę, kompletnie nic nie widząc, co dzieje się wokół niego. Musiał na cito przejść zabieg usunięcia oka. Obecnie przebywa w domowym hoteliku. Jest niewiarygodnie grzecznym, opanowanym psem, który obdarza ludzi pełnym zaufaniem. Nie tarcimy nadziei, że jeszcze ktoś pokocha Amura. 

Anonimowa Pomagaczka

Kochani ! Czy pomożecie naszym Niewidzialnym Bezdomniakom?

Walczymy o dotację dla tych, którzy sami nie umieją poprosić.  To czy wygramy zależy od Waszych wpłat.

Liczy się dosłownie każda ale to każda złotówka!

Żeby nam pomóc należy wejść w link naszej skarbonki, wpłacić min 1 PLN. 

O wygranej decyduje ilość indywidualnych wpłat a nie ich wysokość.

Każda wpłata to jeden głos!

W konkursie przewidziane są dotacje:

1, 2, 3 miejsce - każda Organizacja otrzyma po 100 tys. zł

4, 5, 6 miejsce - każda Organizacja otrzyma po 50 tys. zł

7, 8, 9 miejsce - każda Organizacja otrzyma po 30 tys. zł

10, 11 i 12 miejsce - każda Organizacja otrzyma 10 tys. zł

O wygranej będzie decydować liczba unikalnych Darczyńców, którzy wpłacą na skarbonkę organizacji. Kwota naprawdę nie musi być wielka - wystarczy 1 zł!

Pamiętajcie ! To także ogromna pomoc dla Nas!

Środki zebrane w naszej skarbonce - niezależnie od wygranej - zasilą nasze konto. 

Prosimy o udostępnienia! Zapraszajcie znajomych!

Im więcej wpłat, tym większe szanse dla naszych Bezdomniaków!

To czy wygramy zależy właśnie od Was!

Wsparli

20 zł

Anonimowy Pomagacz

2 zł

Anonimowy Pomagacz

50 zł

Anonimowy Pomagacz

10 zł

Anonimowy Pomagacz

50 zł

Dorota

3 zł

Anonimowy Pomagacz

Pokaż więcej

Darowizny trafiają bezpośrednio do fundacji:
262 zł
Wsparły 23 osoby