Ocalmy je od zapomnienia

Wsparło 128 osób
5 191 zł (51,91%)
Brakuje jeszcze 4 809 zł
Adopcje

Rozpoczęcie: 26 Stycznia 2023

Zakończenie: 4 Kwietnia 2025

Godzina: 23:59

18 Lipca 2023, 12:53
Poznajecie je?

Przed nami jeszcze dużo pracy, ale już teraz te psy są nie do poznania. 

Ile jest warte życie psa...? Były łzy, była krew nasza i psów... To był HORROR!

Gospodarka jak wiele innych. Jest właściciel, są krowy i koszmar 9 opuszczonych, kompletnie zdziczałych psów, walczących o przeżycie każdego dnia… Psy bez imion, psy bez jedzenia, psy bez wody, bez dachu nad głową.. Psy, które od urodzenia mają w głowie "UCIEKAJ PRZED CZŁOWIEKIEM... A JEŚLI NIE ZDĄŻYSZ UCIEC, TO GRYŹ!"

Miejsce, o którym zapomniał każdy... Miejsce, gdzie ból zwierząt uderzał ze zdwojoną siłą! Każdego dnia była walka. Każdego dnia poszukiwanie jedzenia. Nigdy nie były pewne, czy coś "upolują". Mamy XXI wiek, a to miejsce to jakby średniowiecze. Ból dla tych psów to codzienność... Ból, czyli samotność, walka o przetrwanie, niepewność czy dożyję kolejnego dnia. Kiedy były chore - umierały w cierpieniach, nigdy nie były leczone. Mnożyły się między sobą. A właściciel patrzył i patrzył i nie zrobił NIC! Człowiek po raz kolejny zawiódł, a wręcz przeszkadzał w pomocy tym, które nie zasłużyły na takie życie!

To było już kolejne nasze starcie z tym "miejscem". Półtora roku temu wyłapaliśmy tam 14 psów. zostawiając 4 samce.. Niestety właściciel schował przed nami suczki, które się rozmnożyły i sytuacja się powtórzyła. Na psy "przyszedł wyrok z Urzędu" - odebrać. Z jednej strony słusznie! Z drugiej - dlaczego tak późno? Bo zagryzły z głodu owcę sąsiada?

Cała akcja wyłapania DZIKICH, TOTALNIE PRZERAŻONYCH PSÓW TRWAŁA PONAD 4 GODZINY... Były łzy, była krew nasza i psów .To nie powinno się było wydarzyć! Tak nie powinny żyć zwierzęta DOMOWE, NASI TOWARZYSZE. PSY - PRZYJACIELE. Obora z krowami "wysokościółkowymi", wykopane nory jak lisy... psy schowane pod stertą gałęzi, w śmieciach, wszędzie zasypane, zamarznięte, koczujące i czekające już chyba tylko na śmierć. Zimno, smutno, szaro, przygnębiająco… a łza kapała jedna za drugą.

PSY SĄ W TEJ CHWILI BEZPIECZNE I PRZEBYWAJĄ U NAS, W SCHRONISKU DLA ZWIERZĄT W GAJU.

Leczenie, utrzymanie, lekarstwa, socjalizacja… te wszystkie rzeczy wymagają czasu i nakładów finansowych. Pomóżcie nam, a przede wszystkim im… Tym 9 bezbronnym i niczemu niewinnym istotom przeżyć piękne życie bez bólu, strachu o lepsze jutro... Na razie jest DRAMAT tych zwierząt. Jednak dzięki solidarnej pracy wielu osób z Gaju - obudzimy w nich chęć życia, której obecnie nie ma i jeszcze długo nie będzie...

Pomogli

Ładuję...

Organizator
6 aktualnych zbiórek
50 zakończonych zbiórek
Wsparło 128 osób
5 191 zł (51,91%)
Brakuje jeszcze 4 809 zł
Adopcje