Umierały za życia. Psy ocalone z pseudohodowli proszą o wsparcie

Zbiórka zakończona
Wsparło 87 osób
1 430,80 zł (71,54%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 2 Września 2019

Zakończenie: 4 Października 2019

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Rasowy piesek za 300 zł - takie można kupić w sieci. Prawdziwy rasowy pies urodzony i utrzymywany w dobrych warunkach kosztuje kilkanaście razy więcej... Chęć posiadania rasowego jest większa niż świadomość, w jakich warunkach produkowane są te "rasowe" z internetu. 

Tak - PRODUKOWANE! Całe życie zamknięte w klatkach, bez spacerów, kontaktu ze światem, bez światła mają się rozmnażać i zarabiać na godne życie pseudohodowcy. Usmarowane własnymi odchodami, zarobaczone z powykrzywianymi łapkami, zapchlone, bezzębne, wychudzone matki-maszynki rodzą kolejne produkty, które trafią w ręce szczęśliwego odbiorcy. 300 zł okupione cierpieniem, bólem i ludzką chciwością...

Pod naszą opiekę trafiły 4 psy z przeprowadzonej przez OTOZ Animals Warszawa interwencji. W Warszawie w koszmarnych warunkach wegetowały (trudno to nazwać życiem) 22 psy. Poupychane po kilka w ciasnych klatkach... śmierdzące, głodne, okaleczone, przerażone żywe istoty. Kim trzeba być, czym się kierować, co mieć w głowie, aby zgotować żywej istocie piekło za życia? Gdyby nie było chętnych na "rasowe" pieski za grosze, nie byłoby tego ogromnego cierpienia.

Liszka - sunia w typie szpica. Jej futro to jeden wielki filc sklejony odchodami. Sunia jest zarobaczona, wychudzona, przerażona. Miała wykonane USG. Przed nią pełna diagnostyka krwi, sterylizacja, czipowanie, szczepienia, zabiegi związane z przywróceniem skóry i sierści do prawidłowego stanu

Juki w typie teriera. Koszmarnie wychudzona około roczna sunia, która ma kości na wierzchu. Przed nią pełna diagnostyka krwi, badanie kału, usg (istnieje podejrzenie że może być szczenna) odrobaczenie, czipowanie, szczepienie i sterylizacja. Sunia musi przejść na specjalną karmę i suplementy, aby się zregenerować.

2 szczeniaki. Jeden z nich to zaledwie około 3 tygodniowy okruszek. Karmiony co kilka godzin butelką, masowany, pod stałym nadzorem opiekuna. Drugi szczeniak - około 6-7 tygodniowy  -okropnie zarobaczony i głodny... Oba powinny być jeszcze z matkami...

Bardzo prosimy o wsparcie. Chcemy zadbać o ich zdrowie i dobrą przyszłość. Już nigdy nie zaznają głodu i cierpienia.

Ładuję...

260 zł

Google Pay

26 darowizn na tę zbiórkę, ostatnia
Organizator
0 aktualnych zbiórek
39 zakończonych zbiórek
Wsparło 87 osób
1 430,80 zł (71,54%)
Adopcje