Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Są tacy ludzie, którzy nie potrafią przejść obojętnie. Którzy nie godzą się na „nic nie da się zrobić”. Którzy próbują – do końca.
I taką osobą jest lekarka weterynarii Agata z Konstancina-Jeziorny, która zgłosiła się do nas z dramatyczną prośbą o pomoc. Do lecznicy pani doktor trafiła około 2-letnia sunia z niedowładem kończyn miednicznych. Brak bólu głębokiego, brak korektury, podejrzenie dyskopatii. Została zabezpieczona, zacewnikowana, objęta opieką przeciwbólową – wszystko, co można było zrobić we własnym zakresie, zostało zrobione.
Ale właściciele nie wrócili na kontrolę. Wrócili za to z decyzją o eutanazji… Nie mieli środków, żeby zapłacić nawet za nią. Ostatecznie zrzekli się praw do suni. Sunia jest młoda, kontaktowa, stabilna. Dziś nie wiemy jeszcze, jaka czeka ją przyszłość – ale nie pozwolimy jej odejść bez walki. Od dziś sunia jest pod naszą opieką. Rozpoczynamy dalszą diagnostykę w całodobowej klinice. Dziękujemy z całego serca pani doktor Agacie, że się nie poddała. Że nie zamknęła drzwi, uwierzyła, że gdzieś tam jest ktoś, kto pomoże. Właśnie ona dała tej suczce szansę – a teraz dajemy ją my.
Prosimy Was, jak zawsze, o trzymanie kciuków i wsparcie. Bo przed nami kolejne leczenie, kolejne badania, kolejne decyzje. I kolejna dusza, która zasługuje na wszystko, co najlepsze. Będziemy walczyć. Obiecujemy.
Ładuję...