Ogrodnik, ciężko ranny, a jednak pełen woli życia, bardzo prosi o pomoc!

Wsparło 87 osób
1 474 zł (58,96%)

Rozpoczęcie: 24 Sierpnia 2015

Zakończenie: 16 Listopada 2015

Godzina: 23:59

Oto Ogrodnik, po leczeniu i rekonwalescencji. Noga po amputacji pięknie się wygoiła, porosła futrem. Kot domył się i okazało się, że ma dużo białego futra  Jak trafił do mnie, to ważył niecałe 4 kg, a to bardzo mało, jak na takiego dużego i dorosłego kocura. Na koniec pobytu u mnie jego waga wzrosła do prawie 7 kg i naprawdę zaczął super wyglądać.

Po prawie 3 tygodniach w klatce i kołnierzu, spędził kolejne 3 tygodnie mając do dyspozycji cały pokój, żeby przeszedł rekonwalescencję i nabrał pewności w swobodnym poruszaniu się, we wskakiwaniu na różne wysokości.

Ogrodnik z dnia na dzień był w coraz lepszej kondycji fizycznej, a jednocześnie w coraz gorszej psychicznej – bardzo źle znosił pobyt w zamkniętym pomieszczeniu. Urodzony na wolności, całe swoje dotychczasowe życie spędził swobodnie biegając po osiedlu, a teraz musiał przez długie tygodnie mieć bardzo ograniczoną przestrzeń. I tak, jak na początku, kiedy był bardzo słaby i chory, nie przeszkadzało mu to, tak później wyraźnie widziałam niezadowolenie i frustrację w jego oczach. Nie można było go dotknąć, bardzo unikał człowieka, czuł się swobodnie tylko, jak był sam w pokoju. Przeprowadziłam kilka długich rozmów z jego podwórkową opiekunką, rozważyłyśmy wszystkie za i przeciw i stwierdziłyśmy, że pomimo jego niepełnosprawności, trzeba podjąć ryzyko i wypuścić go na wolność, bo tylko wtedy Ogrodnik odzyska radość życia.

Któregoś pięknego, jesiennego wieczora odwiozłam Ogrodnika na Żabiankę i wypuściłam pod blokiem opiekunki, w miejscu jego bytowania i regularnego karmienia. Na przywitanie od razu przybiegła zaprzyjaźniona z nim kotka Małpka, a sam Ogrodnik tak szybko i sprawnie czmychał, że nikt by nie podejrzewał, że brakuje mu którejś łapy.

Ogrodnik żyje sobie wśród osiedlowych bloków na gdańskiej Żabiance. Trochę ograniczył terytorium, już nie zapuszcza się na drugą stronę torów kolejowych, regularnie przychodzi na karmienie i wygląda bardzo zdrowo. W niczym nie przeszkadza mu brak jednej łapy, porusza się bardzo sprawnie.

Możemy mieć wszyscy ogromną satysfakcję; i ja i Wy, bo wsparliście Ogrodnika finansowo, że podarowaliśmy temu kotu kolejne miesiące życia. W imieniu Ogrodnika bardzo Wam dziękuję!

Pomogli

Ładuję...

Organizator
1 aktualna zbiórka
397 zakończonych zbiórek
Wsparło 87 osób
1 474 zł (58,96%)