Ogromny ból i cierpienie zakończony usunięciem obu gałek ocznych

Zbiórka zakończona
Wsparło 36 osób
1 000 zł (100%)

Rozpoczęcie: 28 Września 2020

Zakończenie: 31 Października 2020

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Czasem mówimy, że głowa nam pęknie z bólu. Albo, że oczy nam wychodzą z orbit. Ale to tylko powiedzenie - przenośnia lub ból głowy, na którą pomaga tabletka. Tomi tak nie miał. Oczy stopniowo mu się zmieniały, powiększały, ich stan pogarszał. Liczne i kosztowne badania, leczenie polegające na ratowaniu oczu, wzroku. Ale schorzenie nie znikało, nie zatrzymało się. Podstępnie spowalniało rozwój, aby za chwilę znów atakować. Tomi markotniał, smutniał, stawał się apatyczny... A jego gałki oczne nienaturalnie rosły.

Choroba postępowała. Konsultacje okulistyczne u specjalisty weterynaryjnego nie pozostawiały wątpliwości - trzeba przeprowadzić enukleacje obu gałek ocznych ślepych. 

Tomi wyprowadził się od nas. Przez ponad trzy tygodnie był pacjentem i tymczasowym mieszkańcem w gabinecie doktora Piotra Biegały. Miał przeprowadzone dwie operacje w odstępie czasu. Zmieniane opatrunki na głowie, podawane leki, jest pod stałą kontrolą i obserwacją. Choć to kosztowne rozwiązanie - jedyne z możliwych i najbezpieczniejsze dla kota.

Tomi opuścił szpitalik i wrócił do nas. Biedny, bezdomny ślepaczek. Nie ma oczu, nie ma domu, ma długi... Zmieńmy razem to, co możemy zmienić. Oczu nie możemy mu zwrócić. Ale dom, opłacenie długów - to razem damy radę zrobić!

Pomogli

Ładuję...

Organizator
16 aktualnych zbiórek
119 zakończonych zbiórek
Wsparło 36 osób
1 000 zł (100%)