Ogrzejmy kociaki

W Azylu zimy nie lubimy.

Nasza Fundacja działa od ponad 30 lat. Utrzymujemy się tylko z datków dobrych ludzi. Każda zima budzi w nas strach. To okres, kiedy dostajemy duże rachunki za ogrzewanie i oświetlenie. W tym momencie jesteśmy w bardzo krytycznej sytuacji, ponieważ otrzymaliśmy rachunek za gaz w kwocie ponad 4000 zł. Przyszły rok na pewno nie będzie lepszy finansowo, gdyż zapowiadane są podwyżki wszelkich mediów. Każdy rok to dla nas balansowanie na granicy wytrzymałości.

Jest u nas ponad setka kotów, które żyją w kilkunastu pomieszczeniach. Pokoje trzeba codziennie sprzątać i całodobowo ogrzewać. Obecnie sytuacja przedstawia się bardzo nieciekawie, ponieważ wielkimi krokami zbliżają się dni z minusowymi temperaturami. Teraz noce są już bardzo zimne, a my nie możemy pozwolić na to, aby zwierzęta marzły. Od niedawna mieszkają z nami także dwa psy, których właściciele zostali eksmitowani.

Wszelkie wpływy, zbiórki i licytacje w większości przeznaczamy na karmę oraz leczenie. Naszym podopiecznym małym i dużym zapewniamy dobre warunki i opiekę medyczną. Za wszelką cenę próbujemy utrzymać w zdrowiu i szukamy dla nich dobrych domów. W naszym Azylu mieszka wiele dorosłych kotów, które niestety mają mniejsze szanse na adopcje. One także potrzebują opieki i wyżywienia.

PROSIMY O WSPARCIE, BO BEZ DOBRYCH LUDZI NIE DAMY RADY!