Tonia wpadła we wnyki, właściciel nie pomógł. Musimy amputować jej łapkę

Zbiórka zakończona
Wsparło 170 osób
5 010 zł (100,2%)

Rozpoczęcie: 23 Lipca 2022

Zakończenie: 1 Marca 2023

Godzina: 01:02

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
27 Sierpnia 2022, 10:51
Tonia już jest trójłapką

Tonieczka jest już po amputacji łapki, po sterylizacji i usunięciu guzów na listwie mlecznej. No i właściwie jest już gotowa do adopcji. Sunia jest przekochana, łagodna , miła, grzeczna. Ideał psa. Prosimy o kontakt w sprawie adopcji Toni 666 605 391.
Polecamy z całego serca Tonię. Jest cudownym psem.

Pokaż wszystkie aktualizacje

23 Lipca 2022, 11:55
Musimy amputować łapkę

Niestety nie da się uratować łapki Toni - suni zabranej przez nas od złego właściciela, który trzymał ją zamkniętą w ciemnej komórce, bez jedzenia i wody, na stercie odchodów, a przede wszystkim bez jakiejkolwiek pomocy medycznej . Miał nadzieję, że się w ostateczności sama wykończy......... Twierdził, że sunia wpadła 9 lat temu we wnyki i dlatego kuleje. Ale jeżeli tak - to oznaczałoby, że Tonia cierpi od 9 lat straszny ból. RTG wykazało złamanie lewej tylnej łapy w stawie łokciowym. Kolano jest tak zdeformowane, że łapkę trzeba amputować. Tonia będzie trójłapką.  Prosimy o pomoc w zebraniu kwoty potrzebnej na leczenie i operację Toni. Dzięki Wam Toni będzie mogła żyć bez bólu. Czekamy!

Otrzymaliśmy zgłoszenie o sucze przetrzymywanej od kilku miesięcy w chlewiku, w jednej z  miejscowości powiatu zielonogórskiego. Wspólnie z @Policja Zielona Góra udaliśmy w miejsce zgłoszenia.

Po otwarciu drzwi komórki, w której uwięziono psa dało się wyczuć  odór niesprzątanych miesiącami odchodów. Psiak spędził w takich warunkach długie miesiące. Zabieramy suczkę, która z niedowierzaniem ogląda trawę, drzewa, łapczywie pije wodę. Wewnątrz komórki stoi pusty gar, ani kropli wody, temperatura na zewnątrz... blisko 30 st. C. Suczka bardzo kuleje i w ogólnie nie stawia przedniej łapki. Właściciel twierdzi, że kiedyś wpadła we wnyki i tak jej zostało. Sunia kuli się przy każdy dotyku, nie pozwala dotknąć złamanej kończyny, jest brudna i bardzo chuda. Mimo to ufna i kochana.

Zabieramy dziewczynkę do przyjaciół z Głogowskiego Stowarzyszenia Pomocy Zwierzętom Amicus, gdzie zostanie otoczona odpowiednią opieką, wkrótce przejdzie konsultację chirurgiczną, która wykaże co możemy zrobić ze starym złamaniem łapki. Przeciwko właścicielowi suczki złożyliśmy zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa znęcania się nad suczką.

Prosimy o pomoc w opłaceniu kosztów leczenia i utrzymania suni. Szukamy dla niej domu tymczasowego, w którym pierwszy raz poczuje się chciana i kochana... 

Załączniki

Pomogli

Ładuję...

Organizator
12 aktualnych zbiórek
141 zakończonych zbiórek
Wsparło 170 osób
5 010 zł (100,2%)