Opłaćmy zabiegi, operacje. Pomóżmy

Zbiórka zakończona
Wsparło 39 osób
1 214 zł (40,46%)

Rozpoczęcie: 19 Maja 2020

Zakończenie: 31 Grudnia 2020

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Wiemy, jak trudno jest każdemu funkcjonować w tym czasie. Ale niestety jesteśmy zmuszeni prosić Was o pomoc. W ciągu kilku miesięcy na nasze Stowarzyszenie spadła fala nieszczęść. Pies z wypadku, kolejny z cukrzycą, szczeniaki z parwowirozą i nasz Smuti z nowotworem złośliwym. A pozostają jeszcze inne zwierzaki. Staramy się jak możemy, ale nie wygląda to za kolorowo, z tygodnia na tydzień napływają do nas faktury za leczenie, a na koncie niewiele. 

Uratowaliśmy młodego labradora. Został znaleziony przy drodze w okolicach Palonek, jest potrącony przez samochód. Jak wynika z wnikliwej lekarskiej obserwacji i diagnostyki, pies był skrajnie wycieńczony i odwodniony. Aby przeprowadzić jakikolwiek zabieg, należało doprowadzić jego organizm do względnej równowagi. Aktualnie nasz labek jest po 4,5-godzinnej operacji. Miał złamane obydwa talerze kości biodrowej. Czeka go jeszcze jedna operacja i rehabilitacja. Przed nim jeszcze zabieg na wnętrostwo.

Faktura jeszcze do nas nie dotarła, ale jeśli dostaniemy, to zaktualizujemy zbiórkę. 



Pod naszą opiekę trafiły także szczenięta. Szybko okazało się, że są chore na parwowirozę. To bardzo niebezpieczna, często śmiertelna choroba małych psów. Natychmiast wdrożono niezbędne leczenie, choć aktualnie dostęp do lecznic był bardzo ograniczony. Wiele z nich było zamknięte. Maluchy musiały być jednak leczone, liczyła się każda minuta. Wiązało się to z codziennymi dojazdami do Kielc, aby ratować maluchom życie. Psiaki mają zapewnione już nowe domy, lecz pozostała niezapłacona faktura. 



Piasek to chodzące psie nieszczęście, 9-letni aktualnie psiak jako szczeniak został oddany do schroniska. Po 3 latach znalazł domek, jednak szczęście trwało tylko chwilę. Oddawany z rąk do rąk, został porzucony w Chmielniku. Był przepędzany, obrzucany kamieniami. Ten śliczny piesek nigdy nie miał prawdziwego, kochającego domku. Jakby nieszczęść było mało, na skutek niewydolności trzustki rozwinęła się cukrzyca. Piasek funkcjonuje bardzo dobrze, choć wymaga odrobinę więcej uwagi niż zdrowy psiak, powinien bowiem mieć zapewnioną odpowiednią karmę oraz systematycznie podawane leki. Co pewien czas musi mieć wykonywane badania, oraz codziennie przyjmuje insulinę i specjalną karmę. 

Smuti, psiak, który pomimo swojego wieku i złego stanu zdrowia, tryska energią na swój sposób i na ile pozwala mu zdrowie. Dziś odebraliśmy jego wyniki. Niestety są one tragiczne, ale łatwo się nie poddamy. Miesięczny koszty leków, które chcemy wdrożyć będzie wynosił ok. 150 zł. Chcemy zapewnić mu godziwą starość. 

Przedstawiliśmy Państwu tylko część faktur, które pozostają do opłacenia. Zdajemy sobie sprawę, że czas jest trudny. Prosimy choćby o niewielką wpłatę, dla nas liczy się każda złotówka. Jeżeli nie opłacimy zaległych faktur, nie będziemy w stanie pomagać innym potrzebującym. Aktualnie nasze działania można śledzić na stronie na Facebooku KLIK.

Pomogli

Ładuję...

Organizator
0 aktualnych zbiórek
9 zakończonych zbiórek
Wsparło 39 osób
1 214 zł (40,46%)