6 Osiołków, a gdy ich oczy się zamkną i oddadzą ostatnie tchnienie, a ich krew spłynie po zimnym betonie.. Ich dni są policzone UMRĄ w RZEŹNI razem z DZIEĆMI

Znowu w naszym Życiu pojawiły się osiołki tym razem 6 dwie mamy z dziećmi... A dwa starsze, bo się zepsuły. Mają chorobę skóry (zapewne grzybica) i chore nóżki. Bardzo to przykre, że ludzie w ten sposób traktują zwierzaki. 

Były to bardzo wspaniałe osiołki (dla nas nadal takie są), Kiedyś były jedyne, niepowtarzalne, każdy chciał je posiadać. Lecz one wszystkie bez wyjątku. Bały się najgorszego, że kiedyś je porzucą. Nie będą chcieli ich trzymać - a ich czas nigdy nie wróci. Wiedziały, że ich życie skończyć się może szybko... Nie dałaby rady nikogo skrzywdzić, nie mogłyby zranić. Bo nie są ludźmi.

Po jakimś czasie już nie było tak samo. Coraz częściej były zamykane, już wszyscy o nich zapomnieli. Zero nic jakby ich nigdy nie było... Coś się zmieniło. Nagle przyjechał handlarz zabrał wszystkie nawet te "najnowsze "Bo dzieci chcą inne zabawki. Przytulają się mocno, bo w tym momencie prócz strachu mają tylko siebie. Nie sadziły, że wtedy nastąpi ich pożegnanie... Że Swojego Pana nigdy nie ujrzą, może myślały że jeszcze choć raz je przytulają. Miejsce. Gdzie wszystkie swe smutki i żale tracą, one wiedzą że tylko śmierć je wyzwoli. Ostatnie wydadzą tchnienie, oczy zamkną tym miejscem jest rzeźnia.

Nie pozwólmy, aby swe ziemskie życie właśnie w niej skończyły... Tamtym osiołkom się udało Żyją biegają, czy z tymi może być inaczej? Życie wszystkich osiołków jest cenne, dajmy im szansę, pomóżmy żyć.