Te dwa starsze pieski żyły jak śmieci na wysypisku, żywcem jedzone przez pasożyty :(

Wsparło 180 osób
8 920 zł (89,2%)
Brakuje jeszcze 1 080 zł
Adopcje

Rozpoczęcie: 6 Października 2022

Zakończenie: 11 Czerwca 2024

Godzina: 06:00

21 Października 2022, 13:19
AKTUALIZACJA - Kajtuś i Benio na kontroli weterynaryjnej

KAJTEK I BENEK na kontroli u lekarza

_________________
Mamy trochę złych i trochę dobrych wiadomości
Chłopcy świetnie odnaleźli się w Domu Tymczasowym u Karoliny
Nie niszczą, nie są problemowi, nie licząc pielęgnacji
Skóra jest w coraz lepszej kondycji, odpadają więc częste kapiele, za którymi panowie nie przepadają
Stan Kajtka poprawił się, leki działają, nie ma więc mowy o eutanazji - ten kundelek wygrał swoją walkę o życie
Kajtul dzielnie drepta na spacerkach, co możecie obejrzeć na naszej relacji :)


W następny poniedziałek starszak ma usuwane zęby, które są w beznadziejnym stanie - ropa i jedna wielka rana
To wrota infekcji, mocno osłabia serducho, więc nie ma na co czekać
Jamnik Benek ma zmianę na prostacie, która rozrasta się, więc rozpoczynamy terapię hormonalną, aby nieco ją obkurczyć
Zwiększamy kwotę na zbiórce, bo faktury są spore, jak sami widzicie
Mocno liczymy na to, że niebawem Kajtuś i Benio będą zdrowi i rozpoczniemy procedurę adopcyjną
Liczymy na to, że ktoś pokocha te psiaki, które już tyle wycierpiały z ręki człowieka...

Wraz z dalszą opieką weterynaryjną, przychodzą kolejne faktury :(
Tym razem, po dzisaj jesteśmy lżejsi o 614 zł...

Pokaż wszystkie aktualizacje

21 Października 2022, 13:13
AKTUALIZACJA - seniorzy w drodze do Domu Tymczasowego ❤️

Kajtuś i Benio opuszczają klinikę + faktura na 3600 zł do opłacenia


______________
Po dość stresującym pobycie w szpitalu, nasze starszaki jadą do Domu Tymczasowego
Nasza wolontariuszka Karolina zakochała się w maluchach i nie mogła pozwolić, aby trafiły do hotelowego boksu
Psy opuszczają szpital z naręczem leków i fakturą opiewającą na prawie 3600 zł


BARDZO PROSIMY O POMOC W OPŁACENIU

Nasi podopieczni wymagają jeszcze długiego leczenia - tak to już jest z chorobami dermatologicznymi...
Lata zaniedbań doprowadziły do tego, że kolejne tygodnie będą obfitowały w kąpiele, maści, wcierki, tabletki itp

Stan Kajtka cały czas jest średni - najbliższe dni pokażą, czy zadziałają na niego leki przeciwbólowe
Jamnik Benio jest energicznym chłopakiem, typowy przedstawiciel swojej rasy
Lgnie do człowieka.
Kajtuś wszędzie chodzi za Benkiem, rownież nie pogardzi głaskaniem
Leczenie trwa, ale już niebawem rozpoczniemy procedurę adopcyjną licząc na cud - wspólną adopcję

21 Października 2022, 13:10
AKTUALIZACJA - chłopcy w szpitaliku

Stan zdrowia Kajtusia i Benia

_____________
Niestety, nasze maluchy odebrane od zbieraczki ( historia: https://tiny.pl/w7vjj ) ciągle przebywają w szpitalu i wymagają hospitalizacji...


Dzięki świetnej opiece Klinika Weterynaryjna Cm-Vet ich stan jest teraz stabilny, ale rokowania są ostrożne.
jamnik Benek


- ma stan zapalny pęcherza i duże złogi, spróbujemy je rozpuścić farmakologicznie;
- gruczoł krokowy ma dwie torbiele, jak najszybciej należy go wykastrować;
- dwie nieunaczynione zmiany na śledzionie do obserwacji;
- nużyca i grzybica skóry

kundelek Kajtek


- zaawansowana spondyloza w kręgosłupie, stąd trudności z poruszaniem się;
- niewielkie zmiany w sercu;
- nowotwór jądra :(;
- zapalenie pęcherza;
- nieunaczynione zmiany na śledzionie;
- dramat w jamie ustnej -> ropa, stany zapalne, prawie wszystkie zęby do usunięcia;
- nużyca i grzybica skóry


Obydwa psiaki wymagają obserwacji. Stan Kajtka jest dużo gorszy ... Wiemy, że najpewniej nie zostanie poddany na teraz kastracji, bo priorytetem jest usunięcie zębów, a może nie przeżyć dwóch zabiegów pod narkozą
Chcemy dać Kajtkowi szansę, dopóki dobrze czuje się na lekach przeciwbólowych.


Dożyje sobie ile może, z zachowaniem maksymalnego komfortu życia
Jego radość i merdający ogonek pokazują, że chce żyć, więc dopóki widzimy jego radość i siłę, nie uśpimy dziadka
Prosimy Was o niemożliwe - o wspólny dom dla Benia i Kajtusia


Kajtek jest zupełnie ślepy, to cień Benka, wszędzie chodzą razem, nawet siedzą w szpitalu w jednym kennelu - to prawdziwi nierozłączni przyjaciele
Maluszki ze względu na łysinę potrzebują ubranek
Może ktoś zechciałby im podarować lub uszyć jakieś sweterki ...?
________________________
Prosimy Was o pomoc w leczeniu Kajtka i Benka. Opieka będzie długotrwała i kosztowna. Ale te dwa psiaki mają prawo zaznać wreszcie życia bez bólu

Kamienica jakich wiele, w samym centrum Łodzi. Tym razem zgłoszenie dotyczyć miało zbieraczki, której psy miały być zaniedbane.

"Zaniedbane", jak się okazało, to bardzo łagodne określenie na to, co zastaliśmy na miejscu :(

Poruszanie się po mieszkaniu było praktycznie niemożliwe ze względu na sterty szmat i... butelki z moczem. W tym wszystkim, pomiędzy śmierdzącymi ubraniami i zabawkami, żyły dwa psy... Jak śmieci pomiędzy innymi śmieciami...

Najpierw zobaczyliśmy pieska w typie jamnika (Benio) wijącego się na stertach koców. Był zupełnie łysy! Jego sierść to kilka rzadkich kępek na głowie i szyi... Cały czas drapał się i ocierał o szmaty...


Nieco dalej zza koca wyłonił się maleńki staruszek (Kajtuś), który ledwo się poruszał. Jego sierść również była w dramatycznym stanie, a skóra pokryta była strupami i ranami. Pierwszy raz widzieliśmy psa, który wygryzał się i drapał z taką intensywnością, że aż sam piszczał, raniąc się 😭 - niezwykle przykry widok cierpiącego zwierzęcia :(

Takiej ilości pcheł na żywych zwierzętach nie widzieliśmy jeszcze nigdy!

Obydwa psy mają problemy z chodzeniem, bo niesamowicie poprzerastane pazury ranią łapki. U Kajtusia widać gołym okiem potężne zmiany zwyrodnieniowe w kręgosłupie :(

Właścicielka przyznała, że nie była z psami u weterynarza NIGDY, ani razu!
Kobieta oraz mężczyzna żyli w tych warunkach minimum dwa lata z tymi zwierzętami!

Sprawę zgłaszamy również do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej - ani psy ani ludzie nie powinni funkcjonować w takich warunkach ⛔

Najbardziej bulwersujący i przykry jest fakt, że nie byliśmy pierwsi na miejscu - od dawna na miejsce wzywana była policja, która kompletnie ignorowała dramatyczny stan zwierząt twierdząc, że "NIE MA ZASTRZEŻEŃ" 🤬
Nie jesteśmy w stanie tego skomentować...

Benio i Kajtuś zostali NATCHMIAST odebrani ze względu na rażące zaniedbanie.

Przewieźliśmy psy do szpitala, gdzie ze względu na stan muszą zostać minimum kilka dni :(
Już teraz wiemy, że Kajtek jest ślepy i Benio jest jego przewodnikiem 💔. Psiaki nie odstępują się na krok, są ze sobą niesamowicie zżyte, tyle razem przeszły...
Kajtuś ma na pewno powyżej 10 lat, waży 5 kg. Jamnik Benio może mieć około 8 lat, waży 10 kg.
Obydwa psy są bardzo grzeczne i ewidentnie wycieńczone - cały czas, od momentu rozpoczęcia interwencji do momentu zawiezienia ich do szpitaliku, drapały się i wygryzały :(

Na szczegółowe badania musimy poczekać - na tę chwilę wiemy, że uratowaliśmy te biedne istoty od niesamowitego dramatu i cierpienia.
Są bezpieczne, teraz potrzebujemy Waszego wsparcia finansowego - bez niego nie pomożemy żadnym cierpiącym zwierzętom...

________________________
Prosimy Was o pomoc w leczeniu Kajtka i Benka. Leczenie będzie długotrwałe i kosztowne. Ale te dwa psiaki mają prawo zaznać wreszcie życia bez bólu ❗

FAKTURY

Pomogli

Ładuję...

Organizator
19 aktualnych zbiórek
84 zakończone zbiórki
Wsparło 180 osób
8 920 zł (89,2%)
Brakuje jeszcze 1 080 zł
Adopcje