Paraliżujący strach przed ludźmi... Pomóżmy Kojotowi żyć bez lęku!

Kojot to młodziutki, łagodny, niespełna roczny psiak, który panicznie boi się człowieka. Zamknięty w kojcu ze swoją matką i siostrą, niczego nie poznał i niczego dobrego nie zaznał. Jedyne, co zna i co go nie opuszcza, to strach przed ludźmi. Bezpiecznie czuł się tylko wtedy, gdy ukrywał się przed światem.

Na początku stycznia br. został oddany przez właściciela do nowego domu, lecz podczas transportu ze strachu uciekł i ukrywając się, koczował przez trzy tygodnie w lasach, na polach i wsiach w okolicach Ryjewa. 

Udało się nam go w końcu namierzyć i odłowić dzięki pomocy dobrych ludzi. Strach przed człowiekiem tak go wówczas paraliżował, że biedak nie mógł w ogóle chodzić. Do samochodu trzeba było przenieść go na rękach.

Nie byliśmy w stanie wyobrazić sobie, co dzieje się w głowie zwierzęcia, które aż tak się boi... Ciężko było patrzeć na jego cierpienie. Kojot niestety musiał wrócić do swojego kojca, bo psiak w takim stanie ma praktycznie zerowe szanse na adopcję. Obiecaliśmy mu wtedy, że go tak nie zostawimy, że jeszcze pozna prawdziwe, dobre życie, zabawy i czuły dotyk człowieka. Kilka dni temu przetransportowaliśmy Kojota do Hotelu Na Sześciu Łapach w Bojanie, gdzie będzie pracował z nim behawiorysta.

Mamy nadzieję, że pobyt tam pomoże mu odzyskać zaufanie do człowieka i da szansę na normalne życie bez strachu. Wierzymy, że to była jedyna i słuszna decyzja i że wesprzecie nas w tych działaniach. To wyłącznie dzięki Wam możemy pomagać bezbronnym potrzebującym zwierzętom, między innymi takim jak Kojot. Nie udźwigniemy bez Was takich wydatków. Obecnie w hotelu przebywają dwa nasze psy a koszt pobytu każdego z nich to 600 zł miesięcznie.

Prosimy, pomóżcie zapewnić Kojotowi pobyt w hotelu chociaż przez dwa miesiące. Wiemy, że macie wielkie serca, już nie raz to pokazaliście. Będziemy wdzięczni za każdą nawet najmniejszą wpłatę.