Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Jeszcze raz bardzo wszystkim dziękujemy za wsparcie Brando!
Tak jak pisaliśmy jego historia skończyła się szczęśliwie u boku kochającego człowieka! Chcemy takich u wszystkich naszych podopiecznych.... :)
Dawno nie pisaliśmy nic o Brando. Psiak był z nami bardzo długo. Zmienił klinikę na dom tymczasowy i zaczął pracować nad sobą z Panią Anią swoim prywatnym aniołem behawiorystą.:) Potem gdy stracił dom tymczasowy zamieszkał w bardzo drogim psim hotelu gdzie pracowały z nim Panie behawiorystki prowadzące to miejsce.
Bo Brando jakoś nie mógł znaleźć domu.... :(
Bardzo się martwiliśmy, że nikt go nie chce ze względu na jego wymagania dietetyczne oraz konieczność kontrolowania tarczycy i podawnia leków. Oraz jego problemy z zachowaniem w stosunku do innych psów.
I tak całuśny cudowny w stosunku do ludzi i kochający całym sobą psiak siedział i czekał....aż stał się cud!
Brando znalazł swój dom w styczniu 2021 roku! Ktoś go pokochał! Stało się to niedawno, a my nadal nie do końca wierzymy, że Brando odmienił swoje życie tak bardzo!
Można prześledzić perypetie Brando TU: PIES BRANDO
Zostawimy jego zbiórkę, bo sam pobyt w hotelu to koszt 1200 zł miesięcznie (Brando mieszkał w hotelu 8 miesięcy).
Będziemy bardzo wdzięczni za wpłaty na jego zbiórkę, dzięki temu będziemy w stanie pomagać następnym zwierzakom w potrzebie. Dziękujemy!
Zdjęcia już po adopcji Brando :)
Potrzebującym pieskiem jest Brando - około 5-letni wesoły, energiczny, uwielbiający ludzi piesek w typie labradora. Brando od wielu miesięcy mieszka w schronisku dla zwierząt w Buku. Brando cierpi na niedoczynność tarczycy, a do tego niestety przyplątała mu się gardioza – choroba wywołana zarażeniem pierwotniakiem Giardia lamblia.
W efekcie młody pies ma ustawiczne biegunki i zapalenie jelit. Chudnie w oczach. Choroba jest w pełni wyleczalna, ale nie da się go przeprowadzić w warunkach schroniska. Jedyną szansą dla Brando jest umieszczenie go w klinice weterynaryjnej na czas leczenia – czyli na około miesiąc.
Koszty takiego stacjonarnego leczenia przerastają możliwości Fundacji. Prosimy o pomoc, bez leczenia choroba będzie postępować, a można ją opanować. Wtedy Brando będzie miał większą szansę na znalezienie domu i ludzi, którzy go pokochają. Na razie ma tylko nas – Fundację – a my, nie mamy pieniędzy. Bardzo prosimy o pomoc i z góry dziękujemy!
Ładuję...