Zabierać go! Niech spierdziela!

Kochani jesteśmy zmuszeni robić mega szybką zbiórkę, od jej powodzenia zależy, czy uda nam się uratować tego psiaka!

To jest Maks, mieszka w bardzo patologicznej rodzinie gdzie jest przede wszystkim bity.

Dostaliśmy zgłoszenie od innej tego samego typu rodziny(której niedawno zabraliśmy skrajnie wychudzonego labradora Timiego) iż u sąsiadów jest pies, którego właściciele nie karmią i biją, a pies przetrzymywany jest w domu i wogóle nie wychodzi na dwór. ??

Pojechaliśmy więc z wizytą.Gdy tylko otworzyły się drzwi naszym oczom ukazał się ten smierdzacy widok...Kupa przy drzwiach  i zasikane całe wnętrze a w powietrzu unosił się fetor odchodów, alkoholu i papierów ??

Na miejscu zastajemy człowieka, który mówi nam wprost abyśmy psa sobie zabrali bo on go nie lubi i niech on wypierd.... a! Po czym próbuje psa kopnąc, bo ten na niego szczeka! ❗?Szok! 

Jak się dowiadujemy pies nigdy nie był u weterynarza i nie posiada żadnych szczepień... Pan pyta po co? Przecież jest zdrowy..... ? 

Podczas całej wizyty towarzyszyli nam sąsiedzi z tego budynku, twierdzac że pies jest agresywny, że szczeka że gryzie....itd.. Ze trzeba założyć mu kaganiec..... 

?A jak ma nie być agresywny wobec nich, skoro jest tak traktowany?! Ludzie po co wam te psy? To już trzeci psiak w ciągu 2 miesięcy z tej samej wioski.....!!!!! 

Kochani my już nie mamy gdzie tych psiaków trzymać..... Poza tym ten pies rzeczywiście będzie wymagał opieki behawiorysty, ze względu na złe nawyki i podgryzanie(oczywiście wina leży po stronie właścicieli, bo pies wogole nie został wychowany, a do tego był bity i kopany). Nie utrzymuje czystości, bo też nikt go tego nie uczył... 

Wobec zaistniałej sytuacji poprosiliśmy "normalnych" sąsiadów o zabezpieczenie psa przez weekend. Mamy dokładnie tyle czasu aby uzbierać dla niego na miesiąc w hoteliku, gdzie  będzie pod stałą opieką behawiorysty, oraz na szczepienie i odrobaczenia. Karmę ostatnio dostaliśmy więc jest. 

Bardzo prosimy o szansę dla Maksa! W przeciwnym razie może trafić do schroniska, a tam już napewno nikt nie będzie w stanie zająć się tylko nim i go resocjalizowac, aby mógł szybko trafić do nowego domku. Maks ma ok. 18 miesięcy, więc jest olbrzymia szansa że nauczy się wszystkiego od nowa! 

Rozmawialiśmy już z osobą, która jest behawiorysta i prowadzi chotelik. Psiak nie nadaje się na chotelikowanie kojcowe, choćby dlatego że dotychczas mieszkał w domu.Dodatkowo nie nauczy się czystości a co za tym idzie, będzie miał mniejsze szansę na adopcje. Poza tym jest tak chudy i drobny że mógłby przecisnac się przez kraty. Zdecydowaliśmy o jednym miesiącu w choteliku domowym. W ostatnim tygodniu pobytu tam, będziemy mu już szukać domu.Cena za dobę dla nas jako że zestesmy organizacja pomagającą zwierzętom, to 40zl plus szczepie i odrobaczenia.