Potrącony kociak ze załamaną miednicą - przedstawiamy Psikusa

Kochani, zwracamy się do Was z ogromną prośbą o pomoc w sfinansowaniu operacji młodego około 4-miesięcznego kotka.

Maleństwo zostało znalezione pod jednym z supermarketów. Przeraźliwie miauczał, trząsł się z zimna, a jego "dziwny" sposób poruszania wskazywał na to, że mógł zostać potrącony. Wstępne badania potwierdziły nasze przypuszczenia... kotek ma dwa złamania miednicy i zwichnięcie stawu biodrowego krzyżowego. Na szczęście miał jeszcze na tyle siły i determinacji, żeby przyjść pod drzwi sklepu i zwróć na sobie uwagę ludzi, którym nie był obojętny jego los.

Z decyzją o leczeniu Psikusa nie mogliśmy czekać. Nie mogliśmy patrzeć na cierpienie tej małej kruszynki zwłaszcza, że  każda koleją godzina zwłoki działała na jego niekorzyść, odbierając mu możliwość pełnego powrotu do zdrowia. Kociak jest już w klinice, gdzie jest przygotowywany do operacji.

Koszt operacji Psikusa to około 3 tysiące złotych. Kwota jest dla nas ogromna, zwłaszcza że zbliża się dla nas najtrudniejszy okres w roku - jedzień i zmianą, a na naszym utrzymaniu jest ponad 80 psów i koty w naszych zaprzyjaźnionych domach tymczasowych.

Informacja od weterynarza: Kot ma dwa złamania miednicy oraz zwichnięcie stawu biodrowego krzyżowego. Plan minimum to artroplastyka głowy kości udowej  (1500 plus leki) dodatkowo powinna być wykonana stabilizacja kości biodrowej (dodatkowe 1000 - 1500 zł) staw biodrowo krzyżowy może być leczony zachowawczo. Rokowanie zależne od czasu jaki minął od urazu i postępu patologicznego zrostu.

Kochani, dajmy temu kociakowi nowy start, zwróćmy kocie dzieciństwo :) Razem możemy więcej!