Maleńka kupka kociego nieszczęścia

Określenie „kupka nieszczęścia” samo ciśnie się na usta, kiedy patrzy się na tego maleńkiego kotka, przyniesionego do Runy w kartonowym pudełku.

Arsenał problemów zdrowotnych, skumulowanych w tym niespełna trzymiesięcznym ciałku pokonałaby niejednego. Świerzb i inne zewnętrzne pasożyty, zarobaczenie, zaawansowany koci katar, wrzód na oku spowodowany infekcją... Do tego wszystkiego poważny uraz - na skutek podeptania kotek ma prawdopodobnie strzaskane kolano. Łapka jest bolesna, opuchnięta, kolano nienaturalnie „chrzęści” przy ruchu. A ten malec, pomimo ciągłego bólu, który na pewno odczuwa, jest cudownie ufnym, łagodnym, lgnącym do człowieka stworzonkiem.

Kotek jest już zaopiekowany i leczony, walczy z kocim katarem, jest szansa, że uda się uratować owrzodzone oczko. W poniedziałek ma konsultacje u ortopedy - okaże się wtedy, jaki faktycznie jest stan uszkodzonej kończyny. Możliwe, że konieczna będzie operacja. Żeby ten maluszek mógł stanąć na łapki, wyrosnąć na pięknego, dorosłego kota i ostatecznie trafić do swojego własnego, kochającego domu potrzebne są pieniądze - na leki, konsultacje w specjalistów, dobrą karmę, w perspektywie może operację. Proszę, pomóżcie uratować tego kotka i dać mu życie w komforcie i bez bólu - takie, na jakie zasługuje każdy kot.

Już wiadomo, że operacja musi być i to na cito. Cypisek ma złamane kolano. Operacja będzie 2 marca. Bardzo proszę o wsparcie dla malca, ma szansę normalnie funkcjonować. Naprawdę każda najmniejsza wpłata zwiększa jego szansę!